Był zwykły dzień, dzień jak codzień. Wracałam że szkoły, odrabiałam lekcje, szłam na zajęcia dodatkowe (po nich zawsze podałam z nóg).
Wracałam do domu zawsze z mamą , rozmawiałyśmy zawsze o szkole ,głównie o moich rówiesnikach nie miałam z nimi dobrego kontaktu. Zawsze uważałam że szybciej dorosnełam i nie zbytnio pasowało mi rozmawiać o Koninkach czy o tym jaki róż jest bardziej dziewczęcy. Po zajęciach jadłam kolację chwilę spędzałam na social mediach i kładłam się spać. Lecz czułam tej nocy że coś jest nie tak. Spać poszłam wyjątkowo późno, nie umiałam zasnąć. Gdy już to się stało weszłam we świadomy sen tam też był dzień jak codzień. We szłam do szkoły moim zdziwieniem było to że zagadał do mnie 2-go gimnazjalista , fakt wszyscy mi powtarzali że jestem nie przeciętnie piękna i wyjątkowo ale że aż tak?!
Rozmawiałam z nim tak jakbyśmy się znali całe życie ale ten piękny sen musiał w końcu zniknąć, obudziłam się. Była sobota więc weszłam na telefon.
Próbowałam przypomnieć sobie jak kolega ze snu wygląda zapamiętałam tylko że miał brązowe włosy również głębokie brązowe oczy i że z charakteru był tym typowym nad boy'em...
CZYTASZ
Ten chłopak że snu
MaceraKsiążka opowiada o dziewczynie ,która jest "zwyczajną" nastolatką. Gdy zasypia wędruje do magicznej krainy. Miłego czytania:3