Otworzyłam szybko drzwi i zaczęłam rozglądać się za moim psem, lecz nie zobaczyłam psa tylko - Niall'a? Tak, chyba tak miał na imię.
- Horan? - krzyknęłam do niego na tyle głośno żeby mnie zobaczył - Jeda? - zapytał Niall bełkocząc.
- Jade głąbie - zirytowana przewróciłam oczami - co ty tu do cholery robisz?!
- Jade, zjesz jeszcze dzisiaj tę kanap-Niall? - zapytał Jack z wyczuwalnym szokiem w głosie.
- Jack? - patrzyłam na nich zdezorientowana - chwila! - krzyknęłam - to wy się kurwa znacie?
- pewnie - powiedzieli równo - Niall to mój stary kolega, poznaliśmy się kilka lat temu na jakiej imprezie - powiedział jakby to była najzwyklejsza rzecz na świecie.
- starszy Sparkle, dawno cię nie widziałem - mówiąc to powoli podszedł do mojego brata i poklepał go po ramieniu - nie domyśliłem się, że jesteście rodzeństwem.
- a w szkole? Nie pamiętasz?
- nigdy nie przywiązuje uwagi do nazwisk - wzruszył ramionami. Idiota. - możesz mi powiedziała co robisz akurat koło mojego domu?
- moja matka znowu coś odjebala, więc uciekłem z domu. Poszedłem do jakiegoś klubu się napić. Po tym zacząłem się kierowac w stronę twojego domu - Dlaczego akurat mojego? - pomyślałam.
- dlaczego mojego? - zapytałam z ciekawości.
- może dlatego, że jestem pijany - uśmiechnął się głupkowato - a właśnie Jade, jutro jak otrzeźwieję to będę tego żałował ale - zawahał się - przenocujesz mnie? - słysząc to zakrztusiłam się powietrzem. Na pewno moje brwi były tak wysoko, że dotykały włosów.
- co proszę?
- błagam Jade i tak się nie lubimy więc co ci szkodzi? - powiedział - nie karz mi klękać na kolana - prychnęłam - nie wiem Niall, pojawiasz się z nikąd i chcesz tu nocować?
- to tylko jedna noc, błagam.
- nich zostanie - usłyszałam głos Jacka.
Co?
- co? Od kiedy trzymasz jego stronę? - odpowiedziałam lekko wkurzona.
- no weź Jade, nie bądź taka - westchnęłam zrezygnowana - dobra ale śpisz na kanapie - obaj przybili sobie piątki. Jestem najmłodsza ale chyba najmądrzejsza.
Poszłam do kuchni i dokończyłam swoje kanapki. Spojrzałam kątem oka na ich obu i cicho westchnęłam. Daruję sobie jutro szkołę ze względu na to, że jest 4 w nocy - Niall? - odwrócił się w moją stronę - idziesz jutro do szkoły? - zapytałam ale on tylko parsknął śmiechem - a czy wyglądam jakbym zamierzał? - lekko się uśmiechnął. Pokręcilam głową i zaczęłam kierować się w stronę mojego pokoju.
Położyłam się wygodnie na łóżku. Zaczęłam wymyślać sobie przyszłość z moim idolem w roli głównej kiedy nagle ktoś zapukał do drzwi - właź - wymamrotałam półprzytomna ale ten ktoś chyba nie usłyszał więc krzyknęłam - właź!
Drzwi powoli się uchyliły więc się obrocilam żeby zobaczyć kto mi przerwał wymyślanie idealnej historii. Oczywiście, że to był Niall.
Odchrząknąl - um Jade? Mogę użyć twojej łazienki? Jack zajął tamtą na dole a bardzo chce mi się spać więc?
Ocknęłam się i wreszcie odpowiedziałam - a ta, możesz - odpowiedziałam i wskazałam na łazienkę - ta, dzięki.
Przez szum spod przysznica nie mogłam zasnąć więc musiałam poczekać aż wyjdzie. Po około 10 minutach zobaczyłam Nialla wychodzącego z łazienki ale zamiast wyjść z pokoju zatrzymał się przy moim lóżku - co ty robisz?
- chcę cię lepiej poznać. - spojrzałam się na niego jakby miał 4 pary oczu - co? Nie, jesteś pijany Niall, idź spać.
- wiem, że jestem - przewróciłam oczami ale ostatecznie się zgodziłam bo i tak nie jestem śpiąca.
- dobra to zagrajmy w 20 pytań - zaproponował chłopak - okej, ale zaczynaj.
- jesteś dziewicą? - co?
- czekaj co? Co to za pytanie?
- uznam to za tak
- nie, nie jestem - skłamałam bo nie chcę żeby uważał mnie za nudną osobe którą jestem.
- nie, jesteś.
- nie jest-nie będę się z tobą kłóciła czy jestem dziewicą czy nie na litość - na to chłopak cicho zachichotał co było swoją drogą słodkie. Szkoda, że jest taki tylko wtedy kiedy jest pijany.
- teraz ty - okej, o co mogę się go zapytać?
- umm, dlaczego w szkole nie jesteś taki jak teraz?
- taki czyli?
- słodki - wypaliłam ale dopiero po chwili dotarło do mnie co powiedziałam - to znaczy umm no wiesz em - próbowałam się usprawiedliwić ale na marne - dobra, czaje - odpowiedział Niall śmiejąc się. Zdaję sobie sprawę z tego jaką jestem teraz czerwona.
- więc? - pospieszyłam chłopaka ręką - nie wiem. To znaczy nie znam cię więc nie mam obowiązku być dla ciebie miły.
- czyli trzeba kogoś znać żeby być dla kogoś miłym?
- dla mnie tak, mniejsza, moja kolej. Więc, jesteś śpiąca?
- co? A, tak trochę?
- na pewno, kładź się - westchnęłam - dobra ale zostaniesz ze mną aż nie zasnę? - zapytałam w sumie nawet nie wiem czemu - jasne.
Ułożyłam się wygodnie na łóżku ale nie mogłam zasnąć. Po dłuższym czasie poczułam jak kogoś ręka obejmuje mnie w pasie. Oczywiście, że to była ręka Niall'a ale postanowiłam ją zignorować powtarzając sobie w myślach, że jest pijany i nie będzie tego wszystkiego pamiętał.
-----------------------------------------------------------
Kolejnyyy. Mam nadzieję że się podoba bo ponownie odzyskałam wenę. Co 2 gwiazdki nowy rozdział !!!Lots of love xx
CZYTASZ
First love //n.h ZAWIESZONE
FanfictionJade Sparkle była przeciętną uczennicą, która czasami wpadała w kłopoty. Miała rodziców którzy nie za bardzo się nią interesowali i brata którego uważali za wzór do naśladowania. Pewnego dnia poznała jednak Leigh - jej najlepszą przyjaciółkę. Jej ży...