SexMasterka real sad Story

33 10 38
                                    

Gdy Aniela, pod pseudonimem ,,SexMasterki" stworzyła swój kanał na tle seksistowskim.
Niektórzy ją podziwiali, inni śmiali się z niej. A ona wciąż dąrzyła do celu.

Pewnego pięknego dnia  rodzice Anieli nie wytrzynali ciągłych zaczepek sąsiadów, postanowili z tym skończyć. Wzieli kable do ładowania cudek córki i zawiązali do drzewa, następnie kilka pętel na szyji.

Dyndali na drzewie jak dwa wisielce.
Dobiero następnego dnia dowiedziano się o samobójstwie.

Pozwól że zacytuję słowa Anieli na pogrzebie: ,,Byli młodzi, mieli przed sobą długie życie, a jednak trafili na drzewie, wiążąc i dusząc moich rodziców. Czyżby Bóg miał dla nich inne plany?"

Nie martwiono się tym zbytnio, gdyż kupiła kolejne cuda na baterie.

Pewnego dnia kiedy jej zabawka zawibrowała zdziwiła się, gdyż był to numer nieznany.

Zaakceptowała połączenie zieloną słuchawką.

-Halo.-odezwała się zdenerwowana poprawiając doczepione włosy.-Kto dzwoni?

-Szykuj się na koniec, który nadejdzie...-usłyszała tajemniczy głos translatora, który emitował ten prawdziwy.

Opuściła słuchawkę i pomyślała, że to żart.(Znaczy to by dodało dramatyzmu, ale spalilam dodając fakt o myśleniu xD.)

Wiedziała że ktoś ją straszy, więc myślała (jej kolega myślał, specjalnie jechał do drugiego województwa)  nad kolejnymi filmami.

Kiedy wymyśliła (a tak serio, to zrobił to on) nagrywano to co kilka dni, żeby później to dawać po jej śmierci. Zrobiono tyle filmów, że starczyło jej na długo. Przy okazji nikt nie będzie wiedział o jej śmierci, zresztą nie chciano, aby nagle stało się trzęsienie ziemi z braku raków, które wypełniały każdą płytę kontynentalną.

Nadszedł dzień, dzień w którym odda się śmierci. Już nawet przyszykowała bieliznę.

Otworzyła drzwi i czekała...czekała.

Aż zasneła...

Obudziła się następnego dnia, w piwnicy pełnej zwłok (tak to moja piwnica~autorka). Ku jej zddziwieniu żyła i nie była do niczego przykuta. Obejrzała pomieszczenie, lecz było zbyt ciemne i rozległe.
Niechcący zapaliła światło i zobaczyła zbiór zwłok i krwi, a także różnej broni. Chwyciła łuk, ale był za ciężki.

Zza placów usłyszała czyjś głos, spokojny i opanowany.
-Przytulnie tu, prawda?-powiedziała rozsiadając się na fotelu, który miał kolor krwistej czerwieni. Na jej miejscu panował mrok, więc nie była zbytnio widoczna.
-Usiądź, porozmawiajmy jak kobieta z kobietą.-dodała po namyśle.
Ta grzecznie usiadła na innym fotelu, takim samym jak gospodyni ,,lochu".
-Nie zdążyłam tu posprzątać.-zasmiala się psychicznie.-Więc będę cię torturować. Jakieś pytania?

-N-N-ie..

-To dobrze.-zaśmiała się ponownie z zamiarem zranienia jej uszu. Po czym chwyciła za noże, podeszła do Anieli. I cieła wszystkie jej części ciała, patrząc jak youtuberka krwawi płacząc i zwijając się z bólu. Ciemno czerwona ciecz spływała po fotelu tworząc z niego mozaikę. Następnie wlewając się na podłogę, która pływała we krwi.

-Wystarczy.-rzekła widząc nie przytomną SexMasterke leżąca okrakiem na fotelu. Po tych słowach krew zwróciła, a sztuczno-włosa obudziła się.
Spojrzała na swoje odbicie we krwi. Miała na sobie mnóstwo ran ciętych, zalała się łzami, sprawiając kolejny ból. Teraz nie krew splywała po jej twarzy, lecz słone łzy.

-Jesteś słaba, jak ten rudy z wesela.-parskneła Morderczyni biorąc młynek do mięsa.

Plastik tylko bardziej zaryczał.

Oliwko-oka wsadziła wszystkie kończyny do młynka i je zmieliła.

Po czym sięgnęła po piłę mechaniczną i pocieła jej ciało na segmenty, żeby przy okazji nauczyć się anatomii.

Dała cycki SexMasterki (byłej) do samochodu, aby zastępowały poduszkę powietrzną. Zmieliła troche mięsa i przygotowała z niego kebaby.

Całe piekło się najadło.

Koniec!

~Morderczyni~

Nadboginie [Piekło]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz