Kiedyś, przed ślubem Hadesa, daleko na ziemi żył sobie pewien młody śmiertelnik.
Nazywał się Oskar i tylko tyle wam zdradzę.
Pewnego dnia spotkał piękną dziewczynę, dla niego zbyt miłą, zbyt idealną i zbyt uroczą.
Ale prawda była całkiem inna, bowiem spotkał on dziewczynę zbyt zimną, zbyt nieczułą, zbyt wredną oraz zbyt morderczą.
On chciał ją, ona nie chciała jego. Ona dała mu nadzieję, on w nią uwierzył.
Jaki był naiwny, jaki ślepy.
Ona to wykorzystała, ona go rozkochała. A co potem?
Zniszczyła go, porzuciła nadzieję, zamknęła w nienawistnym friendzone.
Ona, jedna z pięciu nadbogiń, ona, łamaczka ludzkich serc, Opiekunka Cerbera, świeżo upieczona żona Hadesa.
A on, wciąż wierzy pogrążony w smutku, wciąż myślał o jej ,,ideale''.
Więc pomyślał, aby ją zdobyć wierszem:
,,Kłócimy się, bo jesteśmy na związek za młodzi,
Kłótnie tylko po to żeby potem się godzić,
Bo urodą zawstydziłabyś Afrodytę,
W odróżnieniu od niej, nie jesteś jakimś mitem,
To co nas łączy, jest piękne i szczere,
Gdy to piszę, mam dreszcze na całym ciele,
Jesteś moja, to jedyne co mogę Ci powiedzieć,
Nawet jak jutro będziemy drzeć mordę na siebie,
Wiesz co mnie podnieca?
Twój zapach, włosy i to jak czuje Twoje paznokcie na plecach,
Twój uśmiech i więcej wcale mi nie trzeba,
Gdy Cię widzę to nie potrafię się gniewać,
Czasem znikam i mnie nie ma z tydzień, wiem,
Masz powody by mnie przestać widzieć,
Najgorsze jest chyba to, że kocham Cię.''
Ale to i tak nie wystarczyło, bo ona była nieczułym demonem.
Oskar tego nie wie, żona Hadesa się z tego śmieje.
On płaczę w kącie jak żałosny Emo, a ona śmieję się jak dziecko, które dostało nową zabawkę.
I teraz będzie mieć na zawsze nowego pluszaka, Hadesa.
~Morderczyni~
CZYTASZ
Nadboginie [Piekło]
HorrorByło kiedyś 7 Bogiń, Każda z nich posiadała wielki dar, Każda z nich w sercu miała władzę, Każda z nich zabijała ludzi, Każda z nich żyła w piekle... Historia na faktach.