Po 5 godzinach lekcji wruciłam z Kają i Nakuri do pokoju. Bez Sheili bo została w bibliotece z jakąś dziewczyną. Rzuciłam się na łóżko. Nie wiedziałam co myśleć o Aresie. Chciałabym żeby był moim chłopakiem ale to raczej niemożliwe. Jak on mi tego nie powie to zosteniemy przyjaciółmi. I nawet tak bym wolała. A sama nie wiem!!
(... )Dzisiaj rano, na lekcji roślinoznastwa profesor Gregon (nasz wychowawca) oznajmił że jedziemy na wycieczkę. Na wycieczke do Zomhouse. Czyli głównego miasta dziwaków. Ze względu na to że nie wiedziałam wcześniej że jestem tym czym jestem nigdy nie byłam w Zomhouse i bardzo się cieszyłam że tam jedziemy.
(...)
-Masz wszystko?
- Chyba mam. Nie zadużo pieniędzy ale mam. Srajfon, słuchawki, fanta i żelki lukrecjiowe. Moje ukochane. Do tego powerbank w jednorożce. Wszystko włożyłam do czarnego worka z adidasa. Dziewczyny twierdzą że wyglądam jak typowa tumblr girl ale ja tak nie uważam. To że mam kilka rzeczy z adidasa i nike to nie znaczy że jestem jakąś tumblr coś tam. Nie ważne, o 12.00 wyjeżdżamy. Jest 11.27 więc mam sporo czasu. Postanowiłam naszkicować Nakuri bo była najbliżej mnie. Zajęło mi to 20 minut.
-OMG! Wow wow i jeszcze raz wow! Ty jesteś urodzonym artystą.-wykrzyknęła Naki i pokazała mój bazgroł dziewczyną. - Muusisz mi pokazać więcej twoich arcydzieł!!- niechętnie to zrobiłam. Po 10 minutach skapnęłyśmy się że zaraz się spóźnimy. Jest 11.57!! WTF kiedy to minęło! Nie ważne, zeszłyśmy ba dół i weszłyśmy do autokaru. Po 30 minutach autokar się zatrzymał. Nikt bie wiedział o co chodzi. Nagle zgasło światło i wszystkich ogarnęła panika. Ale ja uznałam że pewnie to jakiś "mroczny" początek wyciczki. Ale się jak zwykle myliłam. Usłyszałam tylko pisk i wylądowałam za autokarem. Byłam na kogoś rękach ale nie mogę określić kogo. Odrazu straciłam przytomność a jak się obudziłam byłam już w skrzydle szpitalnym. Zobaczyłam Charliego chodzącego po sali i czekającego aż się obudzę.- Kurwa Azane ty żyjesz! Jak dobrze!! To znaczy że w przeciwięstwie do mnie nie masz tylko 1 serca. Ile ci zostało?- zapytał. Był bardzo zdenerwowany. Mam nadzieję że mi wyjaśni o co tu chodzi.
-Emm... 3...jeszze trzy... aaa co się właściwie stało?
-no więc... są osoby a właściwie duchy z naszej gry które szykają pataci takich jak my i wysysają im wszystkie duszę. Nazywają się Hifony i pragną nas zabić. Nie udało mi się ciebie obronić w 100 procętach bo jestem za słaby na tak silne zaklęcia... wybacz...prubowałem...- zamilkliśmy na chwilę. Po 2 minutach ciszy przytuliłam go najmocniej na świecie!!!! Jestem mu wdzięczna że walczył o moje życie. -Przepraszam..-szepnął mi do ucha.- za ten dziki podryw kotku...-po tym nie mogłam przestać się śmiać! -ty idioto!-wydusiłam przez śmiech. Podadaliśmy jeszcze przez 30 minut i przyszła pielęgniarka która pozwoliła mi iść do pokoju. Umuwiliśmy się na kawę jutro po szkole iprzytuliliśmy się jeszcze raz. W tym czasie włożył mi swój numer telefonu do kieszeni. Ale kretyn! Heh.. no dobra nawet nie tak bardzo...Po wszelkich tłumaczeniach dziewczyną o mnie i Chalrlim położyłam się i zaczęłam myśleć...
Cześć kochane Pysiozjeby😚😚
Dziękuję za tyle wyświetleń 💞 juź niedługo 200 odsłon. Jeszcze raz dziękuję💓💞💖💟
Słowa 523 💕
CZYTASZ
AZANE IS...[ZAWIESZONE]
خيال (فانتازيا)Azane:17 letnia istota z gry komputerowej "CBK" która w 1999 r. została z niej wyrzycona. Było to spowodowanie jej rudymi włosami, które były tam zakazane. Dziewczyna trafia do domu pani Alaksandry i pana Amadeusza Blood. Nie wie jednak kim jest na...