23

1.4K 193 42
                                    

Dodaję po kilka rozdziałów jednoczenie, więc proszę sprawdź, czy czytałeś/aś poprzednie ❤️

~~~~

Cześć kochanie,

Czas leciał nam tak szybko, jak nigdy wcześniej.

Byłeś naprawdę zapracowany, ale póki co nic nie zapowiadało następnej trasy, co dla mnie było jak zbawienie. Chciałam mieć cię przy sobie jak najdłużej to możliwe.

Zdarzały ci się pojedyncze koncerty, wystąpienia w telewizji, czy na różnych galach, ale to było niczym w porównaniu do sześciomiesięcznej rozłąki.

Przestało mi już nawet przeszkadzać to, że byłeś rozpoznawalny na rogu każdej ulicy i to, że ciężko było nam wyjść choćby na spacer.

Wtedy czułam się naprawdę dumna z tego co osiągnąłeś.

Ale działo się coś złego.

Zaczęły dopadać mnie wyrzuty sumienia, spowodowane tym, że kiedyś próbowałam cię ograniczać.

Zdawało mi się, że moja psychika szuka problemów na siłę, ale to nie był czas, by ci o tym mówić.

Czy to prawda, że stałam się oziębła w stosunku do ciebie? Usłyszałam to pewnego dnia od twojej siostry.

Jeśli tak było, to musisz wiedzieć, że nie miałam nad tym kontroli. To się po prostu działo. Jednego dnia potrafiłam skakać ze szczęścia a następnego nie chciało mi się wychodzić z łóżka.

Coraz częściej dopadały mnie koszmary nocne, które jakimś cudem udało mi się przed tobą ukryć. Cieszę się, że tak było.

Miałeś wystarczająco dużo swoich zmartwień.

Żałuję tylko, że nie powiedziałam ci w chwili, gdy te koszmary zaczęły zlewać mi się z rzeczywistością.

Może wtedy byś mi pomógł? Może razem byśmy to rozwiązali?

Nie wiem Shawn i ty też nie możesz tego wiedzieć.

Na pewno dałbyś z siebie wszystko, gdybyś tylko wiedział - tego jestem pewna.

Ale nie wiedziałeś, więc proszę cię - spróbuj spać dziś spokojnie i nie daj im wejść do twojej głowy.

Kocham cię, Lisa.

~~~~
jeszcze tylko siedem przed nami

Pamiętasz, kochanie? | Shawn MendesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz