mam dość tego smrodu
żyję w tym syfie
tonę w nimprzelewam łzy
litry krwiduszę się dymem nienawiści
zasmolone płuca powoli umierają
diabeł chyba sobie ze mnie drwiogłuszające krzyki cierpiących
dziurawią mi umysł
muszę zamknąć do niego drzwikim jestem?
kim jesteś ty?jestem zepsuta
powykrzywianazardzewiała
zmęczenie niezaspokojone
cierpienie niezastąpionemoje serce już dawno przestało bić
już nawet chyba nie chce mi się żyć
CZYTASZ
ściana zwierzeń
Поэзияdla tych szukanych szukających i znalezionych o tych innych niż inni i takich samych jak wszyscy dla kwiatów polnych wiatru i motyla tego jednego, który został dusze zgubione i dusze bezpańskie dusze opuszczone i porwane to wszystko i nic będzie tu...