1

849 49 16
                                    

- Mamy jakieś plany na dziś? - zapytałam znudzona po opuszczeniu sali z matematyki.

- Możemy się wybrać na pizzę - zaproponował Sam.

- Nie, bo znów przytyję, a za trzy miesiące już wakacje - odpowiedziała mu Maddie.

- Racja, jeszcze nikogo nie wyrwiesz i co wtedy? - zaczęli sobie dogryzać.

- Spadaj.

- Oj, spokojnie. Złość piękności szkodzi.

- Ty się chyba musiałeś denerwować całe dzieciństwo, bo nie chcę mi się wierzyć, że jesteś taki brzydki od urodzenia.

Przestałam słuchać ich bezsensowej wymiany zdań, która odbywała się średnio na każdej przerwie i spojrzałam na powiadomienie, które dostałam podczas lekcji.

Niebieskooki zaprosił Cię do rozpoczęcia konwersacji*

Z dziwnym grymasem na twarzy weszłam w czat i postanowiłam poznać owego Niebieskookiego.

CzarnaWróżka: Hej. Co tam?

Niebieskooki: Siemka, nudy straszne, a u Ciebie?

CzarnaWróżka: Nie tak źle, przerwa jest, więc można trochę odpocząć od tych wszystkich narzekań nauczycieli.

Niebieskooki: Doskonale Cię rozumiem, jeszcze tylko dwie godziny i do domu.

CzarnaWróżka: Szczęściarz, ja jeszcze cztery.

Niebieskooki: Dasz radę. Tak w ogóle do której klasy chodzisz?

CzarnaWróżka: Trzecia liceum, a Ty?

Niebieskooki: Też, czyli zgaduję, że ten sam poziom inteligencji.

CzarnaWróżka: Mam w klasie osoby, które są na poziomie gimnazjum, więc jeszcze poczekajmy z określeniem poziomu.

W tym momencie zadzwonił dzwonek, a ja z niechęcią udałam się do klasy nie odczytując już kolejnych wiadomości od Niebieskookiego.

Przez całą lekcje mój telefon wibrował z powodu spamu od nowo poznanego kolegi. On przypadkiem nie ma teraz lekcji? U mnie jak nauczyciel tylko zobaczy, że ktoś korzysta z tego urządzenia, zabiera go, dzwoni do rodziców, a my idziemy na pogadankę do dyrektora. Nie rozumiem tego. To jest przecież nasz sprawa czy się uczymy czy nie. Zadaniem nauczyciela jest przekazać mam wiedzę, a że niektórzy tej wiedzy posiadać nie chcą, to jest tylko i wyłącznie ich decyzja.

Cała lekcja minęła mi na rozmyślaniu właśnie na ten temat. Fizyczka zdała zadanie domowe i pozwoliła nam już wyjść z klasy. Od razu przeczytałam wszystkie wiadomości.

Niebieskooki: Widzę, że trafiłem na mądrale.

Niebieskooki: Ale to dobrze, przynajmniej mogę popisać z kimś inteligentnym.

Niebieskooki: Czemu nie odpisujesz?

Niebieskooki: Ej no, odpisz mi.

Niebieskooki: Nie zostawiaj mnie samego na tej nudnej lekcji.

Niebieskooki: Geografia to zło.

Niebieskooki: Co się z Tobą dzieje? Zaczynam się martwić.

CzarnaWróżka: Nic idioto, lekcje miałam.

Niebieskooki: I nie mogłaś mi nic napisać?

Wiadomość [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz