4

513 36 11
                                    

CzarnaWróżka: Chyba już nigdy więcej nie pójdę na imprezę.

Niebieskooki: Aż tak źle się bawiłaś?

CzarnaWróżka: Może nie aż tak źle, ale może następnym razem nie zdążę odskoczyć i co wtedy?

Niebieskooki: Jak to co?

Niebieskooki: Będziesz całą w rzygach.

CzarnaWróżka: Haha, bardzo śmieszne.

Niebieskooki: A jak spędziłaś resztę weekendu?

CzarnaWróżka: Ja, łóżko, serial.

Niebieskooki: Bardzo ambitnie.

CzarnaWróżka: No wiem.

CzarnaWróżka: A Ty co robiłeś?

Niebieskooki: Sobota impreza, a w niedziele leczyłem kaca.

CzarnaWrózka: To bardzo ciekawie.

Niebieskooki: Za minute dzwonek.

CzarnaWróżka: Chemia na mnie niestety czeka.

Niebieskooki: A na mnie biologia.

CzarnaWróżka: Ale mamy jeszcze minute dla siebie.

W momencie, gdy wysłałam wiadomość zadzwonił dzwonek.

CzarnaWróżka: Jednak nie, do zobaczenia za 45 minut.

Niebieskooki: Powodzenia na lekcji.

CzarnaWróżka: Nie dziękuję.

Schowałam telefon do kieszeni i skierowała się do klasy. Pod drzwiami stała już Madd, a obok niej Sam. Jak zawsze o coś się kłócili. Podeszłam do nich bliżej.

- Jak tam po imprezie Madd? - zapytałam przyjaciółkę.

- Kac był okropny, ale dziękuję Ci za opiekę nade mną.

- Nie ma za co.

- Co się tak na prawdę tam stało? Słyszałem o Tobie i Luke - do rozmowy włączył się Sam.

- Pogodziliśmy się. To znaczy... Chce się ze wszystkimi w jakiś sposób kolegować, żeby po liceum rozstać się w dobrych relacjach.

- To znaczy, że jego koledzy przestaną Cię wyzywać?

- Tu właśnie zaczyna się problem.

- Czemu?

- Twierdzi, że jego koledzy mają powód do obrażania mnie.

- Niby jaki?

- Tego mi już powiedzieć nie chciał.

- Ciekawe co takiego zrobiłaś.

- Też chciałabym wiedzieć.

Do klasy weszła nauczycielka i musieliśmy już zakończyć naszą rozmowę, ponieważ u niej pogaduszki kończą się zostaniem po lekcjach, a tego wolałabym uniknąć. Lekcja mijała naprawdę wolno, każda minuta się dłużyła i mam wrażenie, że siedzę tu już od dwóch godzin, a minęło dopiero 25 minut. Z całych sił próbuję się skupić na tej lekcji, ponieważ mamy za tydzień z tego kartkówkę, a ja nic nie rozumiem. Zrobiliśmy następny kilka zadań, a gdy zostało 10 minut do końca lekcji, nauczycielka poprosiła mnie, żeby zrobiła zadanie na tablicy.

Wiadomość [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz