Dotyk

600 47 36
                                    

Pewnego dnia Victor oznajmił, że chce spróbować ze mną czegoś zupełnie nowego. Oczywiście nie chciałem się zgodzić, nie wiedząc, co on kombinuje, ale po usłyszeniu po raz enty słów "proszę" i "zgódź się" ugiąłem się i ku jego uciesze — zgodziłem.  

Od razu tego pożałowałem, kiedy to następnego dnia odwiedził nas Chris, —będący akurat w Rosji — przynosząc Victorowi jakiś pakunek z lubieżnym uśmiechem. Kiedy po dwóch godzinach przyjaciel platynowłosego wyszedł z domu, życząc mi z jakiegoś powodu powodzenia, od razu pognałem do łazienki, uciekając od lazurowych oczu, migoczących dzięki iskrom pożądania i podstępnego oraz uwodzicielskiego uśmiechu.

Będąc pod prysznicem, mimowolnie zadrżałem, kiedy to zimna woda, dotykała mojej rozgrzanej skóry. Czułem się tak, jakby drobne igły, wbijały się we mnie. Całe szczęście nieprzyjemne uczucie minęło, kiedy strumień ciepłej wody, otulił mą osobę niczym puchaty, mięciutki, przyjemny w dotyku kocyk w lodowatą noc. 

Po skończonej kąpieli przypomniało mi się, że nie wziąłem bokserek na zmianę. Zrezygnowany załamałem się w duchu, modląc się, aby Victor leżał na sofie w salonie. Przyodziany w tylko i wyłącznie beżowy ręcznik, trzymający mi się na biodrze, wszedłem do pokoju z zamiarem, wzięcia bielizny. Ku mojemu nieszczęściu lazurowooki siedział na łóżku, spoglądając na mnie z zadowolonym uśmiechem.

- Yuuri~ - wypowiedział melodyjnie moje imię, wstając z łóżka, po czym niemal natychmiast znalazł się przy mnie i przytulił. W miejscach, w których mnie dotykał, czułem niewyobrażalny żar, pomimo tego, że jego skóra była niemalże zimna. Moje serce przyśpieszyło i to tylko i wyłącznie za sprawą jego dotyku.

- Obiecałeś mi coś - wyszeptał mi do ucha, a jego oddech, który poczułem na skórze, sprawił, że mimowolnie zadrżałem. 

- C-Co takie-go ci o-obiecałem? - zająkałem się, udając, że nie pamiętam o żadnej obietnicy, wlepiając wzrok w palące się świece, których jeszcze wczoraj nie było.

- Obiecałeś mi, że będę mógł spróbować z tobą czegoś nowego. - odsunął się i obrócił mną, tak, iż mogłem stać z nim twarzą w twarz. - Więc proszę, załóż to. - wyjął z kieszeni, jakiś czarny materiał, podając mi go, okazało się, że jest to czarna gładka w dotyku opaska na oczy.

- Dobrze - wyszeptałem zawstydzony, z palącymi wypiekami na polikach. 

Kiedy założyłem opaskę, chwycił za moją dłoń, po czym podszedł ze mną do łóżka, na którym zaraz wylądowałem. Kiedy moje ciało zetknęło się z ociupinkę szorstką powierzchnią koca, skrzywiłem się lekko, czując, że ręcznik o mało co nie spadł. 

- A teraz czas na mały eksperyment - powiedziałeś.

- Vi-Victor?! - krzyknąłem zaskoczony, kiedy to platynowłosy usiadł mi na nogach. Nie odezwał się ani słowem, ale po chwili zadrżałem, czując, jak Rosjanin — prawdopodobnie piórem — kreśli ścieżki po mojej klatce piersiowej i brzuchu.

Moje serce biło niewyobrażalnie szybko, kiedy mnie dotykał, było to takie przyjemne, a zarazem podniecające. 

- Teraz czas na coś innego - powiedział tak seksownie, że niemal serce wyskoczyło mi z klatki piersiowej.

Victor zszedł ze mnie, delikatnie obracając mną, tak, że teraz leżałem na brzuchu, po czym prawdopodobnie sięgnął po coś innego. 

- Teraz może cię lekko zaboleć - oznajmił, głaskając moje włosy. 

-Mhm - więcej nie zdołałam wydusić, po chwili poczułem, jak Victor zakłada mi na ręce kajdanki? Po czym uderza mnie czymś dwa razy w plecy. Od razu poczułem lekkie pieczenie w okolicach łopatek. Syknąłem cicho, zaciskając dłonie w pięść, czując jak uderzone miejsce, pulsuje niemiłosiernie, ale pomimo tego, że mnie bolało, to czułem jakby podniecenie?

Czyżbym był ukrytym masochistą?

- Wybacz Yuuri - przeprosił ze skruchą. - Chyba trochę przesadziłem. - położył dłoń na mojej rozgrzanej twarzy, gładząc kciukiem skórę. Przy okazji bardzo delikatnie odwrócił moją głowę w swoim kierunku, aby następnie ściągnąć mi opaskę z oczu, którymi momentalnie zamrugałem, przyzwyczajając się do światła świec.

Kiedy mój wzrok się przyzwyczaił, zobaczyłem twarz Victora. Jego oczy wykazały podniecenie, lekki smutek, przeprosiny i miłość.

- Wcale nie przesadziłeś - wyszeptałem zawstydzony. - Jak chcesz, to możesz kontynuować - dodałem, nieźle zawstydzony, odwracając wzrok.

- Dobrze, ale już koniec tej zabawy - spojrzałem się na niego zszokowany i zauważyłem, że pochwycił pejcz w dłoń, po czym wyrzucił go za siebie.  - Teraz czas na danie główne - wyszeptał z seksownie obniżonym tonem głosu do mojego ucha. Przygryzł je delikatne, następnie składając na nim pocałunek, po czym przeniósł swoje usta na moją szyję, zostawiając na niej co jakiś czas czerwone ślady. Pojękiwałem cicho, kiedy zagryzał i gładził moją rozgrzaną skórę.

Po chwili mogliśmy poczuć wzajemnie ciepło naszych ciał, kiedy całowaliśmy się bez opamiętania.

Istny Eros.

Nawet nie obejrzeliśmy się, kiedy to pożądanie, goniło pożądanie... kiedy to zaczęliśmy przekazywać sobie miłość w sposób cielesny, pokazując sobie, jak bardzo się kochamy.

Czułem bliskość jego ciała, a on mojego.

Staliśmy się jednością wiele razy, a ja byłem pewny jednego... Jutrzejszego ranka nie wstanę z łóżka o własnych siłach.  

---------------------*****---------------------  

Jeżeli mam być szczera, miałam napisać o wiele więcej, ale moja wena dzisiaj poszła w siną dal~
Do tego pierwszy raz pisałam takie coś i mi kompletnej nie wyszło (╥﹏╥)
A miałam taki fajny pomysł na tego One Shota~
Prawdopodobnie nie jestem jeszcze gotowa na napisanie swojego pierwszego OS 18+, yaoi, dlatego wybaczcie mi, że was na końcu zawiodłam XD

Cóż, challenge dobiegł końca, a ja zakończyłam go fatalnie (╥﹏╥).

Cała zabawa zorganizowana była przez Dziabara. To dzięki niej mogłam napisać to wszystko i przeczytać tak wiele wspaniałych One Shotów, które bardzo mi się podobały... Tak bardzo, że przy niektórych się nawet wzruszyłam T^T

Bardzo chciałabym podziękować tym, którzy dodali moją książkę do biblioteki, zostawili po sobie gwiazdki, wspaniałe komentarze i tym, którzy przeczytali wszystkie rozdziały tej książki (nawet ten ostatni xD)❤
To dzięki wam byłam w stanie dotrzeć do końca ~♥~

Jeszcze raz bardzo wam wszystkim dziękuję (。'▽'。)♡

Zmysłowy challengeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz