Red Leader.

749 54 14
                                    

Edd- Nie wiesz jeszcze co się zmieniło przez ten tydzień.

Matt- Tom pogodził się z Tordem, Tord żeby nie hałasować ci śpi teraz w salonie, Ringo cały czas cię pilnował i leżał koło ciebie, a Tord stwierdził, że...

Tord- *Wymuszony kaszel*

Matt- Nieważne.

Edd- Musisz leżeć jak coś to wołaj nas.

Ty- Ok.

Chłopaki wyszli, a ty zostałaś sama z Ringo. Wzięłaś kota i podeszłaś do drzwi.

Tord- Matt prawie się wygadałeś.

Matt- Wiem przepraszam.

Tord- Dobra ale uważaj na słowa.

Matt- Ok.

Wróciłaś do łóżka i poszłaś spać.

~~~~~~~~~~~

Gdy się obudziłaś spojrzałaś na zegarek była 09:49.Poszłaś wziąć prysznic. Po prysznicu zjadłaś śniadanie. Na lodówce była kartka.

"Jesteśmy na zakupach nie wiem kiedy wrócimy. ~Edd"

Poszłaś do pokoju wzięłaś gitarę i zaczęłaś grać.

Nagle ktoś wszedł do twojego pokoju. Nie znałaś go.

Ty- Kim jesteś i co tu robisz?

?- Zgadnij! 

Nieznajomy próbował cię zaatakować ale ty trenowałaś boks i szybko go pokonałaś. Związałaś go liną i zrobiłaś przesłuchanie.

Ty- Kim jesteś?

?- Nie mogę powiedzieć.

Ty- Dobra wrócimy do tego. Co chciałeś?

?- Nie powiem.

Ty- Dobra to pogadamy w inny sposób.

Wyciągnęłaś swój nóż.

Ty- Teraz gadaj kim jesteś!!!

?- Dobra jestem Max.

Ty- Co chciałeś ode mnie?

Max- Bardziej chodziło mi o twojego brata, ale ty też byś się nadała.

Ty- Nadała do czego?

Max- Nadała do wojska. Jak byś była z nami w wojsku pomogłaś byś nam pokonać Red Leader'a.

Ty- To czemu po prostu nie poprosiłeś?

Max- Bo byś się nie zgodziła. Jak byś była z nami w wojsku pomogłaś byś nam pokonać Red Leader'a.

Ty- Kto to jest Red Leader?

Max- Właśnie tu jest problem. Bo Red Leader to Tord.

Ty- Tord!!

Max- Wiem że to jest szok, ale to jest prawda.

Ty- Dlaczego on nic nie powiedział? Dobra Max wróć jak kiedyś.

Rozwiązałaś chłopaka, a sama wybiegłaś z domu i biegłaś w stronę twojego ulubionego miejsca.

Tord- (T/I) czekaj!!!

Ty- Nie! Okłamałeś wszystkich!!!

Gdy dobiegłaś na miejsce weszłaś na drzewo. Po chwili przybiegł Tord.

Tord- (T/I) jesteś tu!!

Siedziałaś cicho na drzewie. Tord odruchowo spojrzał w dół. Jeszcze chwilę cię szukał, ale zawiedziony chyba poszedł do domu. Cały czas dostawałaś sms'y od chłopaków. Martwili się o ciebie.

~~~~~~~~~~~~~~

Taki prezent ode mnie.

Dwa rozdziały w jeden dzień.

Mam nadzieję, że prezent się spodobał.

Papatki   =^.^=




Sister ~Eddsworld [Skończone](Pisane gdy miałam 14 lat)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz