Wyszliście z domu. Max i Asia zaczęli lecieć w górę. Razem z Eddem zrobiliście to samo.
Lecieliście cały czas w górę. Przelecieliśmy przez chmury. Ujrzeliście przepiękne miasto zrobione z chmur. Max i Asia stanęli na chmurze.
Asia- Edd ty możesz stawać na chmurach.
Max- (T/I) nie jesteśmy pewni czy ty też możesz.
Ty- Spróbować zawsze można.
Chciałaś stanąć na chmurze jednak zaczęłaś znikać w chmurze.
Ty- Może ja sobie polatam.
Asia- Max masz jeszcze ten proszek?
Max- Mam ale końcówkę.
Asia- Na nią starczy.
Asia wzięła proszek i posypała cię.
Asia- Teraz spróbuj.
Powoli ustałaś na chmurze.
Max- Działa!
Poszliście pod pałac. Po drodze anioły się dziwnie na ciebie patrzyli. Weszliście do pałacu. Na środku stały dwa trony. Po lewej stronie siedziała królowa o złotych skrzydłach, natomiast po prawej stronie siedział człowiek. Jednak on miał białe świecące oczy.
Asia- Matko, Ojcze. Przyszliśmy tu z naszym bratem Eddem i jego koleżanką.
Matka Edda- Edd, dziecko podejdź tu.
Edd podszedł do matki.
Matka E.- Jak ja dawno cię nie widziałam! Ale urosłeś i masz skrzydła!
Edd- Ale czemu mnie zostawiłaś?
~Pov. Edd~
(Jeszcze taka do piska, ojciec Edda jest niemy. Dziękuje za uwagę.)
Matka E.- Niestety musiałam. Ktoś musiał władać tą krainą. Twój ojciec został z tobą i cię wychował, jednak kiedy wyprowadziłeś się do swoich kolegów wrócił do mnie.
Edd- Dlatego taty nigdy nie było w domu po mojej wyprowadzce?
Matka E.- Tak. Kto stoi koło Asi?
Edd- To jest (T/I).
Matka E.- (Matka zaczęła mówić mi do ucha) To jest twoja dziewczyna?
Edd- Mamoo!
Zrobiłem się czerwony a moja mama zaczęła się śmiać.
~Pov. Ty~
Edd zrobił się cały czerwony, a jego mama zaczęła się śmiać.
Edd- (T/I) podejdź tu.
Powoli podeszłaś do tronu.
Edd- Mamo znasz przepowiednie o szarych skrzydłach?
Matka E.- Tak, a czemu pytasz?
Edd kiwnął do ciebie, a ty rozprostowałaś skrzydła.
Matka E.- Nie wieżę! Niedługo skończy się wojna.
Strażnik 1- Królowo atakują nas!
Strażnik 2- Demony atakują nas od wschodu i zachodu.
Matka E- Wysłać tam odziały A na wschód i B na zachód. Odział C ma czekać jakby zaatakowali z północy.
Ty- A co z połódniem?
Matka E.- Mamy tam takie mury że się nie przedostaną.
Ty- Lecę z nimi pogadać! W końcu król to mój ojciec!
Wyleciałaś z zamku i udałaś się na wschód.
~Pov. Edd~
Matka E.- Co jej ojcem jest król piekła!?
Edd- Tak.
Matka E.- Edd nie możesz się spotykać z nią!
Edd- Czemu?!
Matka E.- Król piekła to nasz wróg!
Edd- I co mnie to? A teraz wybacz lecę za nią!
Wyleciałem z zamku zanim moja matka coś powiedziała. Poleciałem na wschód i to był dobry wybór. Zastałem ją rozmawiającą z demonami.
Edd- Jak wygląda sytuacja?
Ty- Nie chcą mnie słuchać! Mówią że dostali rozkazy i muszą ich słuchać!
Demon 1- Tam jest anioł!
Demon strzelił w moją stronę z łuku. (T/I) Stanęła przede mną i dostała strzałą. Zaczęła spadać. przeleciała przez chmurę. Proszek Maxa przestał działać.
Demon 2- Będziesz miał przejebane jak król się dowie!
Demon 1- Wiem!
Zauważyłem dziurę w chmurze. Zacząłem lecieć za (T/I). Złapałem ją tuż przy ziemi na naszym podwórku. Tom i Matt od razu wybiegli z domu.
Tom- Co się stało?!
~Pov. Ty~
Obudziłaś się z przeczuciem że coś się stało. Czułaś niepokój. Chłopcy siedzieli przy tobie i patrzyli się na ciebie. Coś kazało ci iść na polanę za lasem. Zmieniłaś się w psa i tam pobiegłaś. Chłopaki oczywiście próbowali cię dogonić, ale byłaś za szybka. Wbiegłaś w krzaki i się odmieniłaś. Odsunęłaś trochę liści żeby mieć widok. Zobaczyłaś kogoś leżącego bez ruchu i 5 żołnierzy którzy go kopali. Wkurzyłaś się. Zmieniłaś się w tygrysa.
~Pov. Tom~
Szliśmy z Mattem za Eddem który leciał nad drzewami i wypatrywał (T/I). Nagle Edd zaczął lecieć szybciej. Zaczęliśmy biec. Gdy wybiegliśmy z wielkich krzaków zobaczyliśmy (T/I) siedzącą przy kimś. Gdy podeszliśmy okazało się że to Tord. Chłopak nie miał ręki.
Edd- (T/I) co się stało?
Ty- Tord...
Moja siostra zaczęła płakać. Gdy łzy spadły na Torda chłopak zaczął świecić.
Tord- Kurwa!
Ty- Tord ty żyjesz!
Tord- Gdzie moja ręka!?
Edd- Nie wiemy tego.
Tord- Zawiążcie coś mocno na ręce żeby nie krwawiła.
Podeszłaś do jednego z żołnierzy, oderwałaś kawałek materiału i zawiązałaś na końcówce ręki Torda.
Tord- (T/I), Edd musicie lecieć ze mną do bazy!
Edd- 1. Nie wiem gdzie jest baza. 2. Nie powinieneś jechać do szpitala?
Tord- 1. Pokażę wam. 2. Nie. W mojej bazie lepiej się mną zajmą.
Edd wziął Torda na plecy, a ty go asekurowałaś.
Gdy dolecieliście do bazy, Torda od razu wzięli lekarze.
Edd- (T/I) skąd wiedziałaś że Tord będzie na tym polu?
Ty- Nie wiedziałam, gdy się obudziłam miałam dziwne uczucie.
~~~~~~~~
Nic dodać nic ująć!
Po prostu kolejny rozdział!
=^.^=
CZYTASZ
Sister ~Eddsworld [Skończone](Pisane gdy miałam 14 lat)
RandomJesteś siostrą bliźniaczką Toma (wyglądasz jak Tamara tylko masz jaśniejsze włosy i szarą bluzę). Grasz na gitarze i trenujesz boks. Po "The End" chłopaki odbudowali dom i zaproponowali żebyś się wprowadziła do nich. Oczywiście się zgodziłaś.