Rozdział 7 Monster high

142 5 3
                                    

- Straszyceum, baśnioceum, o co tutaj chodzi? - zapytałam.
- Chyba to jest szkoła potworów. - wytłumaczyła Raven. Usiadłam na trawie i zaczęłam zdejmować bandaże. Na głowie nie było już śladów po uderzeniu. Wstałam z ziemi. Noga była cała i zdrowa. Mogłam już normalnie chodzić.
- Wszystkie rany już się zagoiły. To bardzo dobrze. - powiedziała Cedar. Spojrzałam na Nevermore'a. Jego skrzydła znowu miały fioletowy kolor. Smok znowu był wesoły i żwawy. Chwilę później obok nas przeszła grupka kotołaczek. Jedna z nich miała pomarańczową sierść z tygrysimi pręgami.
- Witaj, jestem Toralei! Pójdziesz z nami! - powiedziała kocica. Chwyciła mnie za rękę i pociągnęła w stronę szkoły.

Cedar《
Gdy kotołaczka zabrała Maddie do budynku obok nas pojawiły się dwie potworzyce. Jedna miała miętowo-zieloną skórę.
Część jestem Frankie, córka Frankensteina, a to Draculaura córka Draculi. Chodźcie z nami. - powiedziała dziewczyna.
- Poczekajcie chwilę! - krzyknęłam zbliżając się do Raven.
- Oszalałaś to są potwory. - szepnęła moja koleżanka.
- No i co z tego? Musimy wyciągnąć ztamtąd Maddie.
- Dobrze.  -  poszłyśmy za potworzycami.

》Maddie《
Szłam za Toralei. Kiedy doszłyśmy do szkoły grupa kotołaczek zostawiła mnie. Po chwili obok stanęły Raven i Cedar.
- Musimy zachowywać się naturalnie. Przykro mi, ale muszę rzucić na nas urok dzięki, któremu twój ogon, uszy i moje zęby będą prawdziwe. - powiedziała Raven. Jej ręce się zaświeciły. Po kilku minutach zgasły. Dotknęłam swoich włochatych uszu. Opaski nie było. Ściągnęłam z głowy kapelusz i schowałam go do kieszeni. Poszłyśmy za innymi potworami. Godzinę później. Byłyśmy już w pokoju, który został nam przydzielony wcześniej.
- Co ty robisz?! Teraz przydzielili nam pokój, a później nas stąd nie wypuszczą. - powiedziała Reven.
- Mam nadzieję, że oni zaprowadzą nas do katakumb. - odparłam. Do pokoju weszły trzy potworzyce. Jedna z nich miała zieloną skórę, jej ręce ściskały pnącza. Druga natomiast miała różowo-błękitne włosy. Dziewczyna była zrobiona z kamienia. Za jej ramionami były skrzydła. Trzecia miała miedzianą skórę i niebieskie włosy.
- Cześć! Jestem Venus, a to Rochelle i Robecca. - powiedziała zielono skóra wskazując na swoje towarzyszki.
- Możemy im powiedzieć? - zapytała Cedar.
- No, dobrze - odpowiedziałam. Raven zaczęła opowiadać potworzycom o plamie krwi, szafie, Gilasie, Rose i o innych rzeczach.
- Rety - kotlety. Musicie zdobyć ten rubin przed końcem roku szkolnego, a to już za tydzień! - powiedziała miedziana dziewczyna (Robecca). Przerwał nam dzwonek. Pobiegłam korytarzem w stronę klasy. Spojrzałam za siebie, Cedar i Reven biegły tuż za mną.
- Będę pierw.... - przerwałam. Poczułam, że uderzyłam w coś miękkiego. Po chwili leżałam na ziemi. Naprzeciwko mnie siedziała laleczka voodo.
- Auć! Przysięgam, że coś mnie poraziło! Bardzo Cię przepraszam. - powiedziałam.
- Jestem Strach. To ja przepraszam. Nie kontroluje moich mocy voodo. - Kukiełka wielkości człowieka wstała i podała mi rękę. Na korytarzu zostałam tylko ja, Cedar i Raven i Strach, który po chwili też poszedł do klasy.
- Maddie się zakochała! Ha ha ha. - mówiła Raven śmiejąc się głośno. Obok nas przebiegła Robecca Steam.
- Chodźcie, bo spóźnimy się na lekcje katakumbiarstwa. - powiedziała. Weszłyśmy do klasy. Usiadłam obok Venus i Rochelle.
- Witajcie na lekcji katakumbiarstwa, sztuki odkrywania wykopów! - krzyknął jakiś pan za biurkiem. Był wysoki, chudy i cały owinięty w bandażach.
- Kto to? - zapytałam się Venus.
- To pan Mumia. - szepnęła.
Najpierw nauczyciel podzielił nas na sześcioosobowe grupy. Udało mi się go przekonać, żebym była w grupie razem z Robeccą, Rochelle, Venus, Reven i Cedar. Najpierw weszliśmy do pozłacanej windy, która zjechała w dół. Gdy znaleźliśmy się w podziemiach wyszliśmy z pozłacanego pomieszczenia i ruszyliśmy korytarzem. W końcu pan Mumia powiedział, żebyśmy się rozdzielili wcześniej ustalonymi grupami.
- Szukajcie tajnych przejść lub innych dziwnych rzeczy. - zamiast przesiewać ziemie jak inni my macałyśmy skalne ściany szukając rubinu.
- Nic tu nie ma! - powiedziałam. Oparłam rękę o ścianę, która się osunęła. Przed nami pojawiło się tajne przejście. Weszłyśmy do środka, a ściana zasnęła się za nami. Pobiegłyśmy krętym korytarzem, aż w końcu zobaczyłam ogromną salę. Była oświetlona pochodniami, na środku stał dość duży stół. Było tam przepięknie. Ściany i podłoga wykonane były ze złota, a dywany z bawełny. Na stole leżało pięć rubinów i tabliczka z napisem:
Tylko wybraniec rozpozna, który to kamień jest prawdziwy i posiada w sobie odrobinę magii. Jeśli wybierzesz inny rubin sala się zapadnie. Wtedy losy wszystkich wraz z kamieniem przepadną na zawsze.
- To nie możliwe. Przeszłam z wami taki kawał drogi, a teraz wszystko może zniknąć.- powiedziałam.
- Maddie, a jeśli ty jesteś wybrańcem! - krzyknęła Reven. Po chwili dodała - Przecież możemy spróbować. Dla każdego znajdzie się druga szansa. - spojrzałam jeszcze raz na kamienie.
- No jasne to było takie oczywiste. - odparłam. Wyciągnęłam z kieszeni kapelusz i włożyłam do niego rękę. Gdy ją wyciągnęłam dziewczyny zobaczyły, że trzymam naszyjnik z wisiorkiem w kształcie kapelusza. Włożyłam go do otworu na jednym z rubinów. Pasował jak ulał. Chwyciłam kamień i powiedziałam:
- To ten! - sala zaczęła się zapadać!
- O co tutaj chodzi? To musiał być ten rubin! - krzyknęłam.
- To nie twoja wina. To mój zwierzak, Gryzioł zjadł jeden kamień. Chciałam go ze sobą wziąć, ale zapomniałam o nim przez chwilę. Przepraszam. - wytłumaczyła Venus. Usłyszałam trzask, złote ściany zniknęły a zamiast nich pojawiły się metalowe kraty. Stół i rubiny zaczęły powoli zamazywać się. Po chwili ich też nie było. Za kratami panowała ciemność. Nagle na podłodze pojawił się napis:
Brawo Maddie! Zdobyłaś rubin! Poszukaj tajnego przejścia. Jeśli je znajdziesz etap w Monster high się skończy i pójdziemy na prawdziwe pole bitwy! No chyba, że nie zauważysz tajnego przejścia i znikniesz na zawsze.
Życzę Ci szczęścia, Rose!
Cześć kotki!
No i kolejny rozdział za nami. Dziękuję wam za gwiazdki i odczyty. Mam nadzieję, że podobał wam się 7 rozdzialik. Wiem, że to trochę dziwne połączyć Monster high z Ever After high. Jeśli wam się coś nie podoba to piszcie w komentarzach. Czekam na gwiazdki koteczki.

Ever After High - Tu Maddie!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz