Error P.O.V
Moje oczy same się zamykały. Nie spałem przez całą noc, bałem się że gdy zamkne oczy Ink...
-Idź spać Error...
-INk?! WszyStKO OKeY?!
-Tak... W-szystko dobrze... I... Dziękuję ErrorPoczułem jego "wargi" na moim policzku.
-w-wesołych Walentynek Error
Zglitchowało mnie. Co się właśnie stało. Powinienem iść spać. Bo mam jakieś przymulenia mózgowe.
Ink P.O.V
Error zasnął, nawet nie wiem czemu go pocałowałem... Gdyby nie on nie było by mnie tu teraz. Oczywiście nie zapomniałem o krzywdach które wyrządził innym potworą. Może się zmienił, albo jest naprawdę dobrym aktorem i używa swojego " poker face" sam już niewiem. Moje zaufanie do niego zmarło razem z Toriel. Ale, trzeba przyznać że coś mnie do niego przyciągało i ta sama rzecz sprawiała że czasami po mojej głowie krążyły ZŁE myśli dotyczące jego kości. Ale... Co on czuł? Jeden jedyny raz dałem upust moim chęcią i co? Zglitchował się i zasnął?. Ale z drugiej strony gdyby nie czuł nic do mnie nie obronił by mnie wczoraj i nie siedział przy mnie całą noc... Już wiem co zrobię...
Error P.O.V
Obudziłem się i stało się to czego się obawiałem. Inka przy mnie nie było. MoŻe poszedł kończyć jakieś AU, napewno zaraz wróci... A co jeśli nie, co jeśli zasłabnie w jakimś nieznanym mi AU i nie będę w stanie go uratować. Może nie będę się martwił na zapas, pójdę odwiedzić mojego głupiego brata
***time skip***
-No weź brachu napewno nic mu nie jest... A wgl od kiedy interesuje cię Ink? To nie jest twój największy wróg czy coś?
-JA Go CHyBA KoChAM
-Co ty gadasz? Walnołeś się w głowę czy coś ziom?
-ODwaL się, WOgóLE nWm cZeMu PRZyszłEm Do CIeBiE a NiE dO GeNo
-No weź braciszku, nie przesadzaj, Ink się znajdzie... A tak wogóle jak będziecie mieli dzieci to... Kto będzie matką? Albo na ślubie kto będzie Panną Młodą?
-Fresh zaraz ci wyjebie...