13

474 31 6
                                    

*Error pov*

Właśnie zostałem skopany przez moją siostrę... Ehh.  A co jeśli on mówi prawdę... Zobaczyłem kwiaty,  urwałem ich wystarczająco dużo aby wyglądały pięknie.  Wbiegłem do Voidu zastałem  tam Inkyego, słyszałem płacz,  moje serce rozrywało się z każdą chwila. Odwrócił się i spojrzał na mnie.
-E-error
-InKy,  Ja PrzEpraSZam
-Error. Ja. Cię. Kocham.

Dałem mu kwiaty...  Te które jeszcze niedawno zrywałem.

-Inky Ja CB TeŻ KocHam

W oczach inkyego widziałem łzy. Szybko je wytarłem.

-InK PRosZę NiE PłaCZ

Otarł łzy i odpowiedział mi pokiwaniem głową.  Położyłem rękę na jego kości policzkowej. Jest słodki gdy się rumieni...

-Ruru?
-NieNo WeŹ WSzYstKo TylKo NiE RuRuj mi Tu.
- Hah złego niszczyciela wszelkich żyjących AU, rozkleja słowo "Ruru"
-Ha Ha Ha baRdzO ŚmiESzne.

Z każdą sekundą stałem coraz bliżej Inka. Objołem go jedną ręką w talii.  Po chwili Ink mnie pocałował.  ale trwało to  tak krótko że można to było nazwać maksymalnie muśnięciem.

---------------------------------------------------------

Wiem że dawno mnie nie było i w ogóle.  Ale wróciłam i mam już zamiar tutaj zostać,  i męczyć was biednych ludziełów, moimi bezsensownymi rozdziałmi.
Póki co żegnał
Bye~

Error x Ink~ Kocham niszczącOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz