Error P.O.V
- INk Ja CIę KoCHam...
-Hahaha śmieszne i co myślisz że powiem "ja cb też" tak jak w tych wszystkich romansidłach.Heh. Nonsens, Nigdy! Jak dla mnie jesteś zwykłym śmieciemObudziłem się mój straszny koszmar się skończył. Mam nadzieję że to nigdy nie wydarzy się naprawdę. Kocham Inka zrozumiałem to ale... On nie wraca od wczoraj go nie widziałem myślę że mój pies to czuje, patrzy się w dal Voidu i piszczy. Nagle poczułem szarpnięcie mój pies, najprawdopodobniej chce abym poszedł za nim. Poszłem, po godzinie drogi w głąb Voidu, zobaczyłem portal, nie myśląc ani chwili dłużej weszłem do niego. Przedemną była górka obok lasy, biegłem przed siebie za moim futrzastym przyjacielem, gdy wybieglismy zza górki ujrzałem postać która siedziała do mnie tyłem, to był Ink, byłem tak szczęśliwy że go widziałem że nie mogłem się ruszyć a do moich oczu napłynęły łzy, Ink coś rysował i cicho podspiewywał jakąś piosenkę, która opowiadała o zakazanej miłości dwóch ludzi do siebie. Nie zauważył mnie, padłem na kolana nie mogłem nawet go zawołać, czułem się jakby ktoś odebrał mi wszystko co kocham. Zacząłem się glitchować, przed oczami zrobiło mi się ciemno, nie mogłem złapać powietrza i rozbolała mnie głowa, najprawdopodobniej zglitchował bym się na śmierć gdyby nie to że mój pupil zaczął piszczeć, nie widziałem nic ale wszystko bardzo dobrze słyszałem.
-Error? Error?! Słyszysz mnie?! Otwórz oczy! Błagam!
Lekko otworzyłem moje "oczy". Widziałem zachodzące słońce, Inka którego łzy powoli kapały na ziemię. Głową zaczęła mnie boleć jeszcze bardziej. Z trudem podniosłem rękę i położyłem na jego policzku.
-WszszszysTKoo będdddzie dobrzzzze Inkyyy, Nieeee płaczzzzz nic mii nieee jestttt
-Error! Spójrz na mnie! Error nie zamykaj oczu! Błagam! Err-Teraz przedemną była tylko ciemność
---------
Czyżbym zabiła Errora
Moje chore pomysły.,.
Przepraszam że moje rozdziały są takie krótkie ale no cóż... Nie chce aby cała fabuła była w jednym rozdziale ;-;
NapewnoNiktNormalny~