Wróciłam do mojego stanowiska . Co się tu kurwa dzieje ! Czego on ode mnie chcę !? Poszłam do łazienki . Musiałam trochę ochłonąć .Odkręciłam kran z zimną wodą i przemyłam nią twarz . Woda spływała po mojej buzi wraz z łzami .
-Anna !-usłyszałam krzyki mojej koleżanki z pracy
- proszę ?-ogarnęłam się i wyszłam z łazienki
-pomóż mi ! nie daje rady sama . Zobaczyłam jak dziewczyna biega zmachana z 4 kubkami w ręce
-już ! To ja stanę na kasie !- krzyknęłam do niej
-okey! - i tak jak powiedziałam zaczęłam przyjmować zamówienia .
I TAK W KOŁO I W KOŁO .
Po około godzinie tłok nie był już tak duży i ja mogłam już szykować się do wyjścia z kawiarni .
-papapa widzimy się jutro -powiedziałam do dziewczyny i ją przytuliłam .
-spoko papa!- odwzajemniła gest i po chwili już opuściłam kawiarnie . Zaczęłam iść w stronę domu dziecka , ale ktoś mnie pociągną za ramie . Nie powiem , wystraszyłam się. Okazało się że to Jacob ...
-czego chcesz ode mnie ?!- spytałam zdenerwowana i wyrwałam swoją rękę z jego uścisku
-chciałem spędzić z tobą trochę czasu....
-teraz ci się kurwa znowu o mnie przypomniało ?- spytałam z teatralnym smutkiem
-co ty gadasz ?-spytał nie zrozumiale
-zapomniałeś o mnie i się do tego przyznaj w końcu ! Posłuchaj ja już dużo wycierpiałam i nie mam zamiaru cierpieć więcej przez nikogo więcej wiec lepiej będzie dla mnie i dla ciebie i zapomnimy o sobie chodź widzę że tobie dobrze to szło , ale jedno pytanie chodzi mi po głowie CO TY TU KURWA ROBISZ ?!-uniosłam się i spojrzałam na jego twarz która była zakłopotana .
-chciałem cię zobaczyć - powiedział ciszej
- po co?
-bo mi na tobie zależy -szepną
-gówno prawda ! - krzyknęłam i odeszłam . Na moje szczęście chłopak za mną nie poszedł . Na moje szczęście ? No nie wiem w głębi duchu chciałam że ze mną poszedł , przytulił i spędził ze mną czas , ale to nie mogło się już nigdy powtórzyć . Ja i On to dwa różne światy .
ON- bogaty , przystojny , gwiazda za którym każda laska szaleje , ma miliony przyjaciół i wg był I D E A L N Y
JA- a ja ............. jestem nikim . Nie mam pieniędzy , nie jestem ładna , nie jestem gwiazdą , nikt mnie nie kocha , nie mam milionów przyjaciół tylko mam jedną koleżankę .
ale tak po prostu musiało być .
Po 20 min byłam już w domu dziecka . Poszłam do swojego pokoju . Nie miałam na nic siły . Zdjęłam swoje ubrania i w samej białej , koronkowej bieliźnie położyłam się spać a z moich oczów dalej wypływały łzy .
Rano obudziło mnie pukanie do drzwi .
-KURWA ! CZEGO !- krzyknęłam i podniosłam się do pozycji siedzącej i przetarłam rękami twarz ale znowu usłyszałam pukanie . Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi i je agresywnie otworzyłam
-CZEG......- nie dokończyłam bo zobaczyłam w drzwiach Sartoriusa który właśnie skanował moje ciało wzrokiem i przełkną głośno ślinę a ja teraz zadał sobie sprawę że jestem tylko w bieliźnie
________________________________
przepraszam że tak dawno nie było rozdziałów ale nie miałam weny