#9

170 22 7
                                    

Wróciłam do mojego stanowiska . Co się tu kurwa dzieje ! Czego on ode mnie chcę !? Poszłam do łazienki . Musiałam trochę ochłonąć .Odkręciłam kran z zimną wodą i przemyłam nią twarz . Woda spływała po mojej buzi wraz z łzami . 

-Anna !-usłyszałam krzyki mojej koleżanki z pracy 

- proszę ?-ogarnęłam się i wyszłam z łazienki 

-pomóż mi ! nie daje rady sama . Zobaczyłam jak dziewczyna biega zmachana z 4 kubkami w ręce 

-już ! To ja stanę na kasie !- krzyknęłam do niej 

-okey! - i tak jak powiedziałam zaczęłam przyjmować zamówienia .

I TAK W KOŁO I W KOŁO . 

Po około godzinie tłok nie był już tak duży i ja mogłam już szykować się do wyjścia z kawiarni . 

-papapa widzimy się jutro -powiedziałam do dziewczyny i ją przytuliłam .

-spoko papa!- odwzajemniła gest i po chwili  już opuściłam kawiarnie . Zaczęłam iść w stronę domu dziecka , ale ktoś mnie pociągną za ramie . Nie powiem , wystraszyłam się. Okazało się że to Jacob ...

-czego chcesz ode mnie ?!- spytałam zdenerwowana i wyrwałam swoją rękę z jego uścisku 

-chciałem spędzić z tobą trochę czasu....

-teraz ci się kurwa znowu o mnie przypomniało ?- spytałam z teatralnym smutkiem 

-co ty gadasz ?-spytał nie zrozumiale 

-zapomniałeś o mnie i się do tego przyznaj w końcu ! Posłuchaj ja już dużo wycierpiałam i nie mam zamiaru cierpieć więcej przez nikogo więcej wiec lepiej będzie dla mnie i dla ciebie i zapomnimy o sobie chodź widzę że tobie dobrze to szło , ale jedno pytanie chodzi mi po głowie CO TY TU KURWA ROBISZ ?!-uniosłam się i spojrzałam na jego twarz która była zakłopotana .

-chciałem cię zobaczyć - powiedział ciszej 

- po co?

-bo mi na tobie zależy -szepną 

-gówno prawda ! - krzyknęłam i odeszłam . Na moje szczęście chłopak za mną  nie poszedł . Na moje szczęście ? No nie wiem w głębi duchu chciałam że ze mną poszedł , przytulił i spędził ze mną czas , ale to nie mogło się już nigdy powtórzyć . Ja i On to dwa różne światy .

ON- bogaty , przystojny , gwiazda za którym każda laska szaleje , ma miliony przyjaciół i wg był      I D E A L N Y 

JA- a ja ............. jestem nikim . Nie mam pieniędzy , nie jestem ładna , nie jestem gwiazdą , nikt mnie nie kocha , nie mam milionów przyjaciół tylko mam jedną koleżankę . 

ale tak po prostu musiało być . 

Po 20 min byłam już w domu dziecka . Poszłam do swojego pokoju . Nie miałam na nic siły . Zdjęłam swoje ubrania i w samej białej , koronkowej bieliźnie położyłam się spać a z moich oczów dalej wypływały łzy . 


Rano obudziło mnie pukanie do drzwi . 

-KURWA ! CZEGO !- krzyknęłam i podniosłam się do pozycji siedzącej i przetarłam rękami twarz ale znowu usłyszałam pukanie . Wstałam z łóżka i podeszłam do drzwi i je agresywnie otworzyłam 

-CZEG......- nie dokończyłam bo zobaczyłam w drzwiach Sartoriusa który właśnie skanował moje ciało wzrokiem i przełkną głośno ślinę a ja teraz zadał sobie sprawę że jestem tylko w bieliźnie 


________________________________

przepraszam że tak dawno nie było rozdziałów ale nie miałam weny  


To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 14, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

YOU DID NOT BELIVE   -JACOB SARTORIUS-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz