-To było...
-Niesamowite!- dokończył Tomaru. Reszta pokiwała glową przyglądając się blondynowi jak oddala się w kierunku wyjścia z boiska.
-Trenerze- spojrzał na mężczyznę- to spotkanie miało na celu nas upokorzyć prawda?- spojrzenie.zdziwieni na Juda.
Owszem zostali.upokozeni przez Axela. Grając na jedenaście osób, sam, był strzelić trzy bramki. To było niemałe upokorzenia dla reprezentacji Raimona. Jednakże nie zwracali na to aż tak uwagi. Po pierwszej bramce byli wstanie zatrzymać ho za drugim razem. Strzelił kolejne dwie tylko dlatego że zmienił strategie.
-Jak wspominałem Axel to niesamowity zawodnik. Jak każdy z was.- spojrzał na nich- jest tylko bardziej w tym doświadczony jak i posiada wiele przydatnych umiejętności.
-Potrafi przewidzieć kolejne ruchy- stwierdziła Erika.
-Jednak jego najważniejszą umiejętnością jest to że potrafi docenić przeciwnika- stwierdził spokojnie Fudou.
-Powiedział że nas zniszczy!- walnął Kewin.
-Byle nas sprowokować.
-Wyciagnijcie wnioski z tego spotkania,chociaż sądzę że zwiększać z was już to zrobiła- uśmiechnął się Kiszo.
