8.

241 23 13
                                    

Siedziałam w samolocie. Normalnie cała się trzęsłam. Isaac trzymał mnie za rękę, a Jason się śmiał. Głupek... ciekawe jak on się zachowywał jak pierwszy raz leciał samolotem. Na pewno lepiej ode mnie, ale nieważne...

- WITAMY NA POKŁADZIE SAMOLOTU NUMER 23 DO MEKSYKU. PROSIMY ZAPIĄĆ PASSPOKOJ I ZACHOWAĆ SPOKÓJ. ŻYCZYMY MIŁEGO LOTU! DZIĘKUJĘ.- powiedziała stewardesa. Szybko zapięłam pas. Załapałam mocno rękę Isaac'a i szykowałam się na śmierć.

Najpierw szybko się rozpędziliśmy. Potem powoli wznosiliśmy się w górę. Myślałam, że padnę. Isaac szybko zareagował i mocno mnie pocałował. Poczułam nagłą ulgę. Czy to możliwe, że pocałunek Isaac'a działa na uspokojenie?? Hehe... esencja z Isaac'a. Jak to dziwnie brzmi.

Isaac oderwał się ode mnie. Popatrzyłam na niego wzrokiem mordercy na co się zaśmiał.

- Z czego się śmiejesz?- zapytałam udając złość.

- Z ciebie...- rzucił i odwrócił się do grubasa.

Przybliżyłam się do jego pleców i szepnęłam do ucha:

- Gratuluję nowego chłopaka. Mam nadzieję, że jest lepszy ode mnie.
Szybko sie odwrócił i miał skwaszony wyraz twarzy.

- Co taki skwaszony?- zapytałam zaciekliwie.

- Mówisz takie rzeczy, że rzygać mi się chce.- powiedział i pocałował mnie w czoło.

- Kocham Cię wiesz?- powiedziałam

- Ja ciebie bardziej.- powiedział i mocno mnie pocałował.

- Ochyda. Ta dzisiejsza młodzież nie ma skrupułów.- powiedział ten grubas obok nas.

- Masz jakiś problem?- zapytał zły Isaac.

- Tak. Przestańcie tak słodzić i lizać się.

- Jak Ci to przeszkadza to wypierdalaj.- powiedział coraz bardziej wkurzony Isaac.

- Nie odzywaj się tak do mnie gówniarzu!

- Isaac, daj se spokój. Jest po prosty facet zazdrosny. Tylko na niego popatrz. Nikt go pewnie nie chce.- powiedziałam z uśmiechem. Nawet nie wiem kiedy zdobyłam się na odwagę. Pewnie przez ten samolot.

- Suka.- rzucił grubas i Isaac nie wytrzymał. Walnął go w twarz pięścią i już się nie odezwał.

- Jeszcze raz powiesz tak do mojej dziewczyny to nie ręczę za siebie. Mogę Cię nawet zabić. Uważaj.- powiedział cały w nerwach. Grubas zamienił się z jakąś staruszką miejscami.

Była bardzo miła. Częstowała nas miętówkami i krakersami. Cały lot minął nam już w spokoju...

Hejcia❤❤
Wracam do Was z kolejnym rozdziałem. Tak jak mówiłam rozdziały będą się pojawiały co powiedziałem lub niedzielę. Wiecie szkoła i te sprawy 😢😢

Pozdrawiam
laurusia024

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 18, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Dream BoyfriendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz