Jeongguk nie pamiętał już momentu kiedy zorientował się, że ręce Tae są w jego bokserkach bardzo mu się to podobało i chciał więcej.
- ahh!!! - jęknął czując jak zaciska dłonie na jego pośladkach.
- mam przestać? - zapytał odsuwając się od jego słodkich usteczek i przygryzł płatek jego ucha.
- n-nie proszę ta-tatusiu- wyjęczał kiedy poczuł, że palce starszego robią kółeczka wokół jego dziurki. Zagryzł wargę odchylając głowę do tyłu.
- o co prosisz? - spytał wkładając jednego do środka.
- o-o
- o? - zassał się na jego szyi robić malinke w tamtym miejscu.
- w-więcej tatusiu-ahh!!!
Kim by był Tae gdyby nie spełnij prośby tego maluszka. Szybko pozbył ich odzieży byli teraz tylko w bokserkach. Starszy zlustrował ciało młodszego było idealny w każdym calu, był piękny, niewinny, uroczy, takiej osoby właśnie szukał. Może nie znali się za długo bo tylko miesiąc przez chat a to pierwsze ich spotkanie w rzeczywistości i już robią te wszystkie grzeszne rzeczy, ale co mógł poradzić, że młodszy chłopiec wpadł mu w oko. Spodobał mu się i to nawet bardzo wiedział, że musi go w sobie rozkochać. Bardzo chciał, żeby z nim był i nie tylko w relacjach opartych, tylko na "seksie" a jak normalny związek.
- Tatusiuu…- Kim od razu się wzdrygnął musiał się za myśleć.
- hmm…?
- wypieścisz mnie? - poruszył się nie spokojnie bo właśnie przewano pieszczoty, które młodszy zdąrzył pokochać.
- przecież to robie kochanie - zdjął jego bokserki a mu podał palce pod buzie- liż
Jeongguk pokiwał główką i zrobił co mu kazano zaczął intensywnie ssać paluszki drugiego i patrzył mu prosto w oczy wykonując tą czynność. A Kim nie mógł wyjść z podziwu, dlaczego on nawet podczas seksu musi być taki uroczy?
Wyciągnął palce z buzi młodszego nachylił się do jego dziurki i włożył w nią język na co chłopiec pisnął.
Wyjął go i włożył do niej palce rozciągając go, kiedy poczuł, że chłopak sam się na nje nabija wyciągnął je.
- nie mam żadnego lubrykantu a nie chce, żeby cie bolało - nie wierzył w to co mówił nigdy takie słowa nie opuściły jego ust.
- ja mam- uśmiechnął się a Tae obserwował jego ruchy lecz ten zamiast sięgnąć do jakieś szafki to chwycił jego penisa w wziął do ust oblizując a kiedy był już w ślinie wyjął go i wypiął się w strone starszego poruszając tyłkiem.
- tatusiuuu ile mam czekać? - zapytał robiąc okrężne ruchy swoją pupcią a Kim zagryzł wargę przez coraz to większe podniecenie. Naparł swoim przyrodzeniem na jego wejście i jednym ruchem w niego wszedł.
- ahh!!!! - pisnął młodszy czując w sobie coś dużego nawet bardzo dużego.
Taehyung zaczął się w nim szybko poruszać położył ręce na pośladkach chłopca. Były takie idealne niczym dwa jabuszka zaczął je gładzić.
- tatusiuuu…sz-szybciej-ahh!!! - wyjęczał bardziej się wypinając.
A Kim no właśnie a Kim nie potrafił mu odmówić przyspieszył tempo do maksa już nie ograniczając ruchów biodrami.
- tatusiuuu…jest mi tak ugh…dobrze-ahh - Jeon nie wytrzymywał już z nadmiaru przyjemności jaką dostawał. - tak tak tam tam proszeee-ahhh!!!! - wykrzyczał kiedy starszy uderzył w jego czułe miejsce.
Taehyung starał się jak najczęściej uderzać w to miejesce doprowadzając młodszego do szału.
- tatusiu ja ja zaraz ugh!!!!
- dojdź dla mnie księżniczko - wziął penisa młodszego w rękę poruszając nin adekwatnie do ruchów bioder. Wykonywał już ostatnie ostre pchnięcia czując jak sam już szczytuje. Nie minęła chwila a poczuł mokrą ciecz na swojej ręce a minutę później sam rozlał się w młodszym chłopcu.
- jezuu - wydyszał kładąc się obok mniejszego.
- hmm…?przepraszam
- za co? - spytał zdziwiony.
- za to, że nie jestem zbyt dobry - powiedział nie pewnie.
- masz rację nie jesteś zbyt dobry- powiedział czekając na reakcje młodszego a słysząc ciche szlochanie dodał - jesteś zbyt idealny i kogoś takiego szukałem maluchu.
Jeongguk odwrócił się do niego przodem i poczuł jak starszy wyciera jego łzy.
- n-na prawde? - wyjąkał.
- na prawdę jesteś wyjątkowy, wiesz? - przyciągnął go do swojego torsu.
- nikt mi nigdy takich rzeczy nie mówił, tylko kazano mi się ubierać i wypieprzać do domu - powiedział smutno.
- ja taki nie jestem i będę o ciebie dbać - pocałował go w nosek.
- a teraz chodź spać - dodał i przykrył ich kołdrą.
- dobranoc hyungie- powiedział młodszy i usnął na torsie drugiego.
- dobranoc króliczku- pogłaskał go po główce i pomyślał "po raz pierwszy ktoś nazwał mnie hyungiem" uśmiechnął się i sam zasnął.
_______________________________
Najdłuższy rozdział w książce wow O.O
Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam pomysłu jak to dokończyć a miałam już początek (╥_╥)
Mam nadzieję, że się podobało ^^
Miłego dnia!!!
Do następnego!!!Bay Bay^^
CZYTASZ
My Sweet Boy [TaeKook]
Fanfic▷Gdzie nasz Jungkookie szuka tatusia dla jego słodkiej i uroczej osóbki, który się nim zaopiekuję Mpreg UWAGA BĘDĘ ZMIENIAĆ IMIĘ DZIECKA ZAMIAST TAEKWON POJAWI SIE HYUNJIN #185 W FANFICTION 18.11.17 #92 W FANFICTION 22.11.17 #186 W FANFICTION 23.11...