Szłam... jakąś uliczką, nigdzie nie czuję się bezpiecznie, bałam obejrzeć się za siebie, spojrzeć w oczy, odezwać się do kogokolwiek. Ta 'wojna' już się zaczęła, a ja jestem całkiem bezbronna.
Usłyszałam hałas, jakiś samochód wjechał w budynek, krzyki, bardzo blisko. Chciałam zacząć biec, ale poczułam rękę na ramieniu, zostałam pociągnięta w jakiś ciemny zaułek.
- Ciiiii - powiedział nie wysoki ciemnowłosy chłopak. Zapadła cisza, tak niezręczna, że aż mi przeszkadzała.
- Co się dzieje? - spytałam szeptem, dopiero po chwili otrzymałam odpowiedź.
- Dlaczego się tak wystawiasz, jesteś młoda i nie wiesz co się dzieje?! - powiedział drwiąco.
- Tak... jestem młoda - próbowałam się bronić, ale nie wiedziałam jak - ale wiem co się dzieje - zrobiłam minę przestraszonego szczeniaka albo raczej kociaka - nie jesteś wampirem? - spytałam przyglądając się skórze chłopaka.
- Nie, nie jestem. Jestem wilkołakiem - przerwał - JiMin - przedstawił się.
- ShinBi - odparła, patrząc na niego.
- Nie jesteś czasem siostrą.... - przerwałam mu:
- Tak.... Jestem! - prawie krzyknęłam - wiesz gdzie on jest? Potrzebuję go - dodała szybko.
- Ty naprawdę jesteś łatwym celem - dodał jakby do siebie, ale nie ukrywam trochę mnie to uraziło, ciekawe jakie on miał początki. Ruszył w stronę znaną tylko sobie, poszłam za nim.
***
- Ja ci nie pomogę!
- Dlaczego, przecież...?! - chciałam krzyczeć.
- Nie jesteś nikim komu mógłbym i chciałbym pomóc - dodał bez zainteresowania.
- Przecież jestem twoją siostrą! - krzyknęłam przez łzy.
- Ty zaczynasz, ja już mam wszystko za sobą, a ty w tej postaci i w tym miejscu będziesz sprawiła tylko problem - dodał i chciał odejść.
- DongWoon... - zaczęłam - jestem taka jak ty albo chociaż jestem bardzo podobna... proszę - łzy poleciały mi po policzkach.
- Powiem ci tylko tyle... nie ufaj ludziom, a lepszy kontakt utrzymuj z wampirami i wilkołakami, bo ludzie chcą naszej śmierci - powiedział po czym odszedł jak gdyby nigdy nic. Zostawił mnie samą w jakimś pomieszczeniu. Wyglądało jak zaplecze jakiegoś sklepu. Siedziałam na jednej z ławek jakie się tam znajdywały. Chwilowo nie byłam w stanie nic zrobić. Cały czas miałam w głowie jego słowa.
Nie wiem jak długo tam byłam, w końcu wstałam. Wyszłam na zewnatrz i poszłam swoją ścieżką, byłam załamana przebiegiem zdarzeń.
CZYTASZ
Wampirzyca
FanfictionShinB, 15-letnia dziewczyna, nie czuję się dobrze w towarzystwie ludzi. Dlaczego?