R:Kurwa mać Natalia.Natalia NAAATAAALIA.
K:halo potrzebna karetka...
*Dwie godziny później*
R:co z nią ??
Lekarz:kim Pan jest
R:Narzeczonym
L:Stan Pani Natalii jest bardzo zły. Możliwe że nie przeżyje operacji
R:Kurwa
K:Robert.. Bądź dobrej myśli. Jakie są szansę że.. Nie przeżyje
L:90% szans
K:słuchaj stary i tak tam nie wejdziesz. Pójdź do domu idź się wyspać
R:Nie ma takiej opcji
L:Pana kolega dobrze mówi
R:Dobrze. Krycha podwiedziesz mnie
K:Jasne
*U Roberta*
R:Stary może do mnie wejdziesz wiesz i tak nie dam rady spać
K:jasne
*U Roberta*
R:Mamy szczęście ze ten patrol tam był. Dlaczego moja była... ona była do tego zdolna
K:Masakra
R:Ej a ty nie masz jakieś dziewczyny czy coś
K:Czy coś ??
R:Że żadnej na oku
K:niee wiesz jakoś nie śpieszy mi się z zakładaniem rodziny
R:Nie musisz od razu zakładać
K:no wiesz jakie są laski
R:Taa a ta Nowa
K:Czekaj chodzi Ci o tą z Rosji Arleta Kamińska
R:Tak tak koleżanka Olgierda
K:Biedny Olo. Najpierw stracić Marcina na służbie. A teraz Rafał i ten drugi Marcin
R:No i prawie Arleta by stracić
K:taaa a wogóle co z nią zacząłeś o niej mówić a skończyło się na tym że współczujemy Olgierdowi
R:No dogadujecie się...
K: No tyle Ci powiem. Fajnie się z nią gada ale to tyle no i może ze jest ładna
R:AAA widzisz
K:dobra ja lecę. Narka
R:pa Krycha
K:Dla Ciebie Pan Krycha
R:Dobra dobra na razie
K:Pa
*Na drugi dzień przy komendzie*
R:Siema Panie Krycho
K:O w końcu się nauczyles
*Dwie minuty później w pokoju Roberta i Natalii
K:co tu tak dużo i czemu jesteście tacy smutni
Arleta:Słuchaj Robert.... Natalia nie przeżyła operacji...
C.N.D
