6

1.5K 67 7
                                    

Przez następne dni nic się nie działo ani z Hermiono ani z dziećmi. Lecz pewnego dnia odwiedziła kobietę Minerwa z złymi wieściami. 

-Hermiono ktoś zaatakował Severusa  ale nie bój się wszystko z nim już dobrze. Leży teraz skrzydle szpitalnym.-Młoda kobieta zbladła i złapała się za brzuch. Zawsze tak robiła gdy się martwiła lub zdenerwowała na coś lub kogoś. 

-Mogę go odwiedzić?-szybko się spytała i zaczęła wstawać z łóżka.

-Tak możesz ale lepiej się przenieś siecią Fiu. Tak będzie bezpieczniej.-Hermiona tylko pokiwała głową i po chwili była przy łóżku męża.

-Co ci się stało? wszystko w porządku? 

-Tak wszystko dobrze.-powiedział Severus i przyciągnął żonę do siebie.

-Co się stało że tu jesteś?

-Spotkałem się z Krumem. 

-Z kim?-spytała się Hermiona.

-Z Wiktorem twoim partnerem na balu. 

-Ale poco on tu przyjechał?

-Żeby ciebie odzyskać. Ale nie wiem dlaczego.

-Przecież on ma narzeczoną. I tak z dnia na dzień chcę do mnie wrócić? 

-A i powiedział mi że i tak cię zdobędzie. Ale gdy mu powiedziałem że jesteś moją żoną to strzelił w siebie avadą.  

-Kiedy będziesz mógł wyjść?

-Dziś wieczorem-powiedział  Severus i pocałował Hermionę. 


Oj.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz