5 złe wieści smutek Marii

320 19 2
                                    


Następnego dnia w pracy

mówi Adamowi sytuacje z wczorajszego wieczora całą noc płakałam nie mogłam spać przez niego co on sobie wyobraża wraca po 2-och latach ''do mnie'' mówiłam mu przecież iż chciałam się zabić przez niego

A-to była ta sprawa o której nie chciałaś mówić 2 dni temu o to chodziło

M-tak o to samo on mnie zdradził tydzień przed ślubem i to jeszcze z moją byłą najlepszą przyjaciółką

A-a to drań ja nigdy nie mógłbym zostawić takiej kobiety jak ty ale przecież wiesz iż nie możesz się załamywać

M-wiem Adam i dziękuje za ciepłe słowa

K-Marysia Adam sprawa jest wyśle wam adres na sms jedzcie na zachodnią stronę miasta

M-ok jedziemy ja musze się ogarnąć

Kubis wrócił do gabinetu ja się ogarnęłam i wraz z Adamem wyjechaliśmy w miasto po kilku godzinach wróciliśmy na komendę Kubisa już nie było z Adamem zajęliśmy się papierami i chcieliśmy wrócić do domu ja miałam samochód który nie chciał mi odpalić po chwili z komendy wyszedł Adam i zobaczył iż siedzę w aucie i próbuje go uruchomić bez skutku podszedł do mnie sprawdził pod maską samochodu i powiedział iż samochód nie odpali i zaproponował mi że mnie podwiezie zgodziłam się Adam odwiózł mnie do domu nie wiedziałam że Rafał mnie obserwuje nie widziałam go podziękowałam Adamowi i weszłam do domu od rodziców usłyszałam multum pytań nie chciałam z nimi rozmawiać więc poszłam do łazienki wykapałam się pooglądałam tv do 23 i poszłam spać by następnego dnia iść do pracy Adam kolejnego dnia dostał SMS-a z nieznanego numeru o treści ''zostaw Marie w spokoju to moja dziewczyna odwal się od niej'' mówi o tym Bolkowi i prosi go by sprawdził mu numer od którego dostał SMS-a jednak kiedy przyszłam i zobaczyłam numer telefonu z którego Adam dostał SMS-a powiedziałam tylko jedno słowo Rafał

A-cześć Marysiu co powiedziałaś

M-pokaż mi ten numer bo ja go chyba znam

A-dobrze trzymaj

M- tak teraz jestem pewna to na pewno on, Bolek nie musisz sprawdzać tego numeru wiem czyj to numer

A-jedziemy po niego Marysiu halo tu ziemia do Przybylskiej

M-przepraszam cię Adam ale ja nie chce jego widzieć i nie chce abyś ty po niego jechał ty nie wiesz do czego on jest zdolny

A-Marysiu poradzę sobie ale cieszę się że się o mnie martwisz

M-Adam on może ci coś zrobić a jeśli coś się stanie nie daruje tego sobie do końca życia pamiętaj o tym

A-Marysia dobrze wyśle po niego patrol dostanie zarzut szantażu i nękanie

M- dziękuję

A-pamiętaj jesteś policjantką ale także i kobietą nie możesz kryć wszystkiego w sobie. Jak przyjechałaś dziś do pracy

M-wiem, przyjechałam autobusem

A-a odwieźć ciebie do domu

M- jeśli to nie problem tak w ogóle nie za często mnie podwozisz

A-nie jest to dla mnie problem a jeśli chcesz to jutro rano po ciebie przyjadę

M- naprawdę nie musisz

A-wiem ale chce abyś była bezpieczna

M-dziękuje ci Adam

I znowu Adam odwozi Marie do domu tak jak wczoraj Rafał znowu jest pod domem Marii wieczorem Maria dowiaduje się od ojca że jej samochód jest już sprawny i następnego dnia będzie mogła jechać nim do pracy dlatego pisze do Adama SMS-a ''nie będziesz musiał jutro po mnie przyjeżdżać dowiedziałam się iż mój samochód jest już sprawny dziękuje za dobre chęci Marysia ''

Dziękuję za 100 wyświetleń i proszę komentujcie i oceniajcie te opowiadania 

Maria i Adam  Paulina i Kuba miłość w pracyWhere stories live. Discover now