Rozdział 3

142 15 11
                                    

Chrome i Karenn dogadywałam się z nimi bardzo dobrze.

- Hej Adi- powiedziała Karenn

-Cześć Karenn cześć Chrome- odpowiedziałam uśmiechając się.

-Chciała byś - Karenn nie dokończyła ponieważ ktoś zaczął krzyczeć.

-Adele!- ktoś nadal krzyczał.

-Ez nie przerywaj mi- odpowiedziała wściekła Karenn.

-Idziesz ze mną- Ezarel złapał mnie za ramię i zaczął ciągnąć a ja natychmiast syknęłam

 -Nie dotykaj mnie - powiedziałam rozzłoszczona .

-Mogę-odpowiedział niebiesko włosy rozbawiony całą sytuacją

-Nie możesz- powiedziałam wściekła po chwili walnęłam go łokciem w brzuch.

-Dobra nie będę-jęknął elf.

-Tak właściwe po co mnie porwałeś? (Adele porwał Cię po to żeby sprzedać Cb na allegro XD)-spytałam uśmiechając się.

-Chciałem Cię nauczyć naszego języka ponieważ będziesz dostawała listy ze składnikami które będą mi potrzebne a mi nie chcę się tłumaczyć każdego słówka- odpowiedział i uśmiechnął się tym swoim dziwacznym uśmiechem (xD).

Poszliśmy do sali alchemicznej i po 12 godzinach nauki zasnęłam i nie wiem co się działo chyba spadłam z krzesła i zaliczyłam glebę.

-Ech - jęknęłam

nie zdążyłam nawet wstać i ktoś na mnie spadł (xD ach ta moja wyobraźnia :*)

-Złaź ze mnie!!-krzyknęłam zdenerwowana .

-Co co się stało dlaczego na tobie leże?-spytał zmieszany elf po czym natychmiast ze

mnie wstał.

-Nie mam pojęcia-odpowiedziałam nadal wkurzona.

______________________________________________________________

I polsat xDD

Jeśli są błędy to bardzo przepraszam ale ja jestem tylko człowiekiem.

Pozdrawiam :*





























Z dziennika AdeleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz