Obudził mnie krzyk na korytarzu od razu wstałam i spojrzałam na zegar którybył w moim pokoju była 8:50 za 10 minut śniadanie.
-O nie!-krzyknęłam i zaczęłam ogarniać włosy szukać ubrania które dostałam od Miiko i takie inne po 5 minutach wybiegłam z pokoju na korytarz i zaczęłam biec do stołówki .
(wiecie z czym mi się to kojarzy? Ze mną kiedy wchodzę rano do kuchni i drze się ''z buta wjeżdżam'' xDDD)
-Uff zdążyłam- szepnęłam sama do siebie nikogo nie było jeszcze w stołówce podeszłam do Karuto i wzięłam swoją porcje owsianki i usiadłam przy pierwszym lepszym stoliku po chwili wszyscy się zebrali oczywiście tradycyjnie buc o imieniu Ezarel musiał mi podokuczać i wielki pan wampir (czytaj wampozer xD) usiłował mnie poderwać ale bez skutecznie aż w końcu mu powiedziałam.
-Nevra ogarnij się a jak tego nie zrobisz zasadzę ci takiego kopniaka w d**ę że na marsa polecisz – powiedziałam zdenerwowana.
-Pff co taka ziemianka jak ty może zrobić – powiedział Ezarel
-Heh mam wszystkim zgromadzonym tu powiedzieć o tym co się zdarzyło w laboratorium- szepnęłam mu na ucho uśmiechając się.
-Tylko spróbuj – szepnął zdenerwowany.
-Nie powiem jeśli przestaniesz odstawiać te swoje szopki-znów szepnęłam mu na ucho .
________________________________________________________________________________
Polsat hehe
Przepraszam jeśli są błędy ale jestem tylko człowiekiem.
Pozdrawiam:*
CZYTASZ
Z dziennika Adele
FanfictionAdele 17 letnia dziewczyna jest wrażliwa lecz nie pokazuję tego . Dziewczyna nie ma łatwo w życiu w szkole na każdym kroku ją poniżają z powodu że dziewczynie wyrosły lisie uszy . Jakimś magicznym sposobem przybyła do Eldaryi . W Kwaterz...