21.

1.9K 97 14
                                    

Taehyung wybiegł ze swojego pokoju i pobiegł do Sugi i Jimina, bo właśnie tam znajdował się jego króliczek. Kiedy był już przed odpowiednimi drzwiami wszedł do środka. Widok jaki zastał był dla niego ciosem w serce. Jego króliczek płakał Chimowi w ramie.

- Jeonggukie…- podszedł do niego na co drugi na niego spojrzał.

- h-hyung…- wyjąkał i rzucił się na starszego bardziej płacząc. Kim od razu go objął mocno tuląc.

- króliczku możemy porozmawiać? - spytał na co Jeon na niego spojrzał.

- a-ale nie chcesz ze mną zerwać prawda? - zapłakał.

- nie, skądże ten pomysł wpadł ci do główki, nie miałbym serca, żeby z tobą zerwać malutki. - starł jego łzy z policzków na co młodszy uśmiechnął się słabo.

- choć wezmę cię na rączki i porozmawiamy na spokojnie w naszym pokoju dobrze? - dodał wyciągając ręce do mniejszego.

- dobrze - podszedł do starszego obejmując go za kark a nóżkami w pasie niczym koala.

Kiedy już siedział na łóżku w ich wspólnym pokoju a Kim poszedł do kuchni. Myślał o czym hyung chciał z nim porozmawiać. Nie chciał, żeby go zostawił za bardzo go kochał i tęsknił jednocześnie. Ostatnim czasem nie miał dla niego wogóle czasu, wracał późno i od razu kładł się spać. Nie spędzali już razem tyle czasu co zawsze, nie oglądali filmów czy bajek, starszy nie obdarowywał już młodszego codzienną ilością buziaków, przytulasów,  nawet się już nie kochali wieczorami tak jak kiedyś. A Jeongguk myślał już, że znudził się starszemu, dlatego tak się zachowuje a najgorsze o czym myślał to to, że może już go nie kocha.

- już jestem - Tae usiadł obok swojego chłopca i podał mu kubek z ciepłym kakao.

- h-hyung k-kochasz mnie jeszcze? - zająkał się z nerwów.

- oczywiście, że cię kocham, dlaczego myślisz, że tak nie jest? - spojrzał na niego.

- no bo n-no b-bo…

- spokojnie- pogłaskał go po policzku i złapał za rączkę a Kook spojrzał na ich złączone ręce i się uśmiechnął słabo.

- ostatnio nie masz dla mnie czasu, nie oglądasz ze mną już bajek, nie dajesz buzi, nie tulisz, już nawet nie chcesz się ze mną kochać, a kiedyś robiłeś to prawie codziennie, nie kąpiemy się razem bo wracasz tak późno, że od razu idzesz spać a kiedy się budze już cie nie ma…z nudziłem ci się już…już mnie nie kochasz? …chcesz mnie zostawić? Co takiego źle zrobiłem…?- odstawił kubek na stolik nocny znowu płacząc.

- Kookie…to nie tak…po prostu…dostałem role w dramie i to dlatego nie chciałem ci mówić bo to miała być niespodzianka, chciałem cię wziąć na premiere koniec zdjęć za miesiąc i to dlatego. Przepraszam króliczku nie chciałem, żebyś tak myślał.- Jeongguk spojrzał na starszego.

- naprawdę? - spytał.

- tak Kookiś nie chciałem, żebyś tak się czuł…jeżeli chcesz możemy to nadrobić - powiedział uśmiechając się delikatnie.

- tak!!! - skoczył na niego przez co starszy leżał na łóżku, młodszy się uśmiechnął patrząc mu w oczy.

- to co chce robić mój maluszek? - objął go w pasie.

- chce buziaka i pieszczot bo się za nimi stęsknił.

- mhmm…czyli rozumiem, że mam ukochać moje maleństwo, tak?

- tak hyungie- uśmiechnął się pokazując swoje królicze ząbki.

Starszy zmienił ich pozycję tak, że Jeon leżał pod nim, pogłaskał jego policzek i wpił się w te malinkowe usteczka, które tak kochał i za którymi tak cholernie tęsknił. Szatyn objął kark bruneta odwzajemniając pieszczote. Uchylił usteczka, żeby Kim mógł pogłębić jeszcze bardziej pocałunek, co zrobił niemal od razu. Wsadził język gładząc jego podniebienie, wygrał walke o dominację na co się uśmiechnął. Kochał tak spędzać czas ze swoim maleństwem.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

- a-ahh!!! - jęknął czując, że już nie wytrzymuje chciał więcej, ale starszy tylko bardziej przedłużał gre wstępną. Właśnie całował i coraz bardziej ozdabiał jego uda, którym zawsze najwięcej czasu poświęcał. Miał je całe w malinkach nagle poczuł jak Kim zmienił położenie swoich ust. Tym razem całował jego pachwinki jeżdżąc językiem koło jego pulsującej już dziurki.

- h-hyungie-ah!!! Nie baw się już ze m-mną ugh…!!!- odchylił głowę do tyłu.

- jeszcze tylko chwilka maluszku- wsadził język do jego różowiutkiej dziurki, która była już mokrusia.

- Tae-ah!!!!- podniósł biodra do góry.

- już króliczku - wyjął mięsień i naparł penisem na jego wejście, wszedł w niego do końca. Młodszy zacisnął się na przyrodzeniu starszego. Taehyung zaczął się w nim poruszać, Jungkook objął go nóżkami w pasie coraz to głośniej jęcząc i skamląc o więcej.

Taehyung się uśmiechnął i przyspieszył ruchy biodrami do maksimum.

- tak tak tak tam mocniej Tae-ah!!!- zagryzł wargę a rączki zacisnął na pościeli. - h-hyung ja ja zaraz ugh!!!

- ja też księżniczko. - wziął w rękę członka młodszego poruszając nią adekwatnie do tych bioder. Kiedy poczuł mokrą ciecz na ręce wykonał ostatnie pchnięcia i sam doszedł. Opadł na łóżko obok od razu przytulając mniejsze ciałko.

- kocham cię Jeonggukie króliczku ty mój- młodszy uśmiechnął się i w tulił w Kima.

- ja ciebie też Hyungie- położył główkę na jego torsie, rączkę przełożył przez klatke piersiową starszego, a nóżkę przez pas.

- dobranoc Taehyungie- i zasnął z ukochaną osobą przy boku.

- dobranoc maluszku- dał mu buziaka w czółko, obserwował jeszcze chwilę jak śpi a później sam udał się do krainy snów. Przytulając swój cały świat, swoje maleństwo, które kochał najbardziej na świecie i kochać będzie.


___________________________________

Po długiej przerwie dodaje rozdział (╥_╥) *nie sprawdzany*

Przepraszam, ale nauka itp…LO do najłatwiejszych nie należy ehh…

Mam nadzieję, że mi wybaczycie

TaeKookie się pogodziły i wszystko wyjaśniły

Postaram się częściej coś dodawać

No to…

Miłego wieczoru!!!

Do następego (który będzie szybciej xd)

Bay Bay^^💓

BangTan Chat [TaeKookie, YoonMin, NamJin & Hobi]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz