Yeh Soulmate AU . Miało być Heathers AU ale mi się nie chce Heathers oglądać. Przepraszam :")
Nie za bardzo lubię filmy oglądać i pewnie jak bym już go obejrzała to albo bym nie miała czasu lub/i weny by napisać shot'a albo bym zapomniała wszystko co tam było :"))
Ale mimo wszystko mam nadzieję,że będzie okej :")
-Only Your Soulmate Can Kill You-
-Tylko twoja bratnia dusza może cię zabić-
Brawo rozkminiłeś to mądry czytelniku. będzie śmierć.
wiem,jestem zła.
i btw, wróciłam do pisania tego szitu bo mi się cholernie nudzi i mam artblocka,a mój kochany komputer uwielbia się wyłączać w najlepszych momentach, na przykład w środku rozprawy z chapter'a 5 w drv3 przez co odechciało mi się w tamto na razie grać- a huj kogo to w ogóle obchodzi. i tak nikt tego nie przeczyta iksde.
aha i jeszcze. Wszystko będzie z punktu widzenia reader ale później zmienię na 3 osobę. Nie będę go zmieniać na punkt kogoś innego gdyż mam pomysł by napisać to w szczególny sposób. To tyle z ekhem "informacji".
11.02.2018 - 23:30
Wiadomości. Kolejna śmierć. Kilka w sumie, dokładniej 4. Dwa samobójstwa, morderstwo i wypadek samochodowy. Zwykłe,a za razem straszne wieści. Z jednej strony to tylko liczba. Ludzi jest miliony i nikt oprócz rodziny i najbliższych nie odczuje smutku. Brzmi brutalnie,ale prawdy nie da się zmienić. To tylko liczba,nic więcej. Tą pustkę i tak zaraz zastąpi kolejna osoba,która narodzi się jutro, po jutrze, może nawet dzisiaj, lub rodzi się właśnie w tym momencie. Wypełni pustkę,stratę w liczbie wszystkich ludzi. O tej chwilowej stracie,spadku, i tak zaraz zapomną i media, i ludzie,którzy je oglądali,pewnie również i rodzina zmarłych. Media równie dobrze mogły by już przestać udostępniać tego typu informacje. Społeczeństwo już się przyzwyczaiło do tego i na pewno znudziło im się słuchanie powtarzalnych,wręcz szablonowych informacji,w których zmienia się tylko imię ofiary,płeć oraz wiek. A i to jest powtarzalne.
Była jednak jedna osoba,która po mimo wielu okazji do śmierci,nigdy nie umarła. Tą osobą byłem/am ja - [wiek] [t/i] [t/n]. Wpadłem/am pod pociąg - żyje. Jakiś pijany dziwak ze złości podciął mi gardło - przeżyłem/am. Próba samobójstwa - to samo co poprzednio. Nic,brak jakiegokolwiek zgonu,śmierci,czegokolwiek. Nie wiedziałem/am czemu tak jest. Żałuję,że to właśnie ja mam takie szczęście. Nic nie zrobiłem/am by zasłużyć na coś tak dobrego. Coś co gdyby więcej osób posiadało to nie było by żadnych zgonów. Koniec śmierci,zabójstw,samobójstw. Byłby to wtedy świat prawie że idealny. Ale idealne rzeczy nie istnieją. Dlatego też taki świat nie mógłby istnieć. Patrząc na to z innej strony, to może to i lepiej,że tak jest...? Gdyby śmierć nie istniała nie mogło by istnieć życie oraz jej brak zakłócił by naturalny porządek,naturalną kolej rzeczy. Narodzenie - Życie - Śmierć.
Nikt nie lubi braku ładu. Niszczy to piękną przyszłość,do której ludzkość tak zawzięcie dąży. Wierząc,nie...Okłamując się,wmawiając sobie,że jest to możliwe. Nie ważne jak dobra nasza technologia się stanie,nie ważne jak bardzo wyedukowane będzie społeczeństwo, nie ważne jak silnymi istotami ludzie będą. To nie doprowadzi ich to stworzenia idealnego świata. W takich czasach ludzkość doprowadziłaby do zagłady swojego gatunku niż do obranego celu. Nie powinni po prostu cieszyć się tym co mają? Teraz wiele osób tego nie potrafi,a co będzie w przyszłości? Jakby doszło do stworzenia perfekcyjnego świata to czy potrafilibyśmy go docenić...?
CZYTASZ
"Kompromitacja" (Czyt. One-Shot'y)
Fanfickompromitacja «narażenie siebie lub kogoś innego na wstyd, śmieszność lub utratę dobrej opinii» • kompromitować • kompromitować się Po co jest tu ta formułka? A po to by od razu poinformować potencjalnych "czytelników" tego wielkiego literackiego d...