Witam zacne duszyczki!

347 18 21
                                    

Cześć wszystkim!

Dlaczego nie pisałam nic od swojego "powrotu"? Mam kilka powodów, a mianowicie:

- Kompletny brak czasu i zorganizowania - zaczął się rok szkolny, co wiązało się z różnymi zajęciami dodatkowymi oraz ogromem zadań domowych, kartkówek oraz sprawdzianów. Wszyscy z Was wiedzą co nieco o reformie likwidującej gimnazja. Ja (i pewnie wiele osób, które to czyta) akurat zostałam zatrzymana w podstawówce, co też przysporzyło mi parę kłopotów, ale nie o tym będziemy przecież rozmawiać

- Brak pomysłów i weny na pisanie czegokolwiek - naprawdę, BARDZO się staram coś napisać, ale kompletnie mi to nie wychodzi. Mimo to postanawiam wziąć się w garść i do końca tego roku coś solidnego zacząć pisać (więc czekajcie c:)

- Ograniczony czas - nawiązuje to do pierwszego myślnika, mam baaaardzo mało czasu na WattPada, ale postarałam się poświęcić czas na odpoczynek, aby napisać tą wiadomość. Odkąd jestem w klasie siódmej nie mam tyle wolnego jak wcześniej i nie umiem się do tego normalnie przystosować. Jestem ogromnym leniwcem i wszystko robię na ostatnią chwilę, mimo to jakoś sobie radzę. Na dodatek mam trochę surowych rodziców, przez co nie mogę siedzieć na telefonie dłużej niż do 22.00-23.00 (mimo wszystko zdarzy mi się siedzieć do 00.30, ale ciiii)

- Moje dziwne przemyślenia i rzeczy związane z moją psychiką - będę szczera, nie zamierzam Was okłamywać. Od dłuższego czasu (jeszcze zanim "powróciłam") coś się we mnie działo, gdzieś tam w środku. Zdałam sobie z wielu poważnych spraw... Ale też działy się okrutne rzeczy, które mnie psychicznie niszczyły. Pewnie chcielibyście teraz zapytać: ,,Czy wszystko w porządku? Co takiego się stało? Jak się czujesz?". Mam kompletny mętlik w głowie, czuję się dobrze, ale zarazem, tam głęboko w środeczku moje serduszko jest połamane i płacze. Można stwierdzić, że jest w porządku, bo potrafię się uśmiechnąć i śmiać sama z siebie, ale siedząc w kącie cichutko po twarzy lecą mi łzy. Ale nie martwcie się! Jakoś się już do tego przyzwyczaiłam...

Wracając do głównego wątku...
Wybaczcie mi to, że raz się nie odzywam, potem nagle wracam i znów znikam. Znając mnie to pewnie jeszcze nie raz się tak wydarzy, ale wiedzcie, że prędzej czy później wrócę^

W takim razie do zobaczenia, moi mili! <3

Percy Jackson ZodiacsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz