19

2.7K 119 15
                                    

- Tak

- On sam tworzy te piosenki - powiedział obużony V

- Omo*, dajcie spokój. To i tak nie usprawiedliwia cię, że wybrałaś go, a nie mnie - wymamrotałem

- Hyung co się z tobą dzieje? To na pewno przez tą kobietę - wybuchnął śmiechem Taehynug 

- On ją podrywał na moich oczach! Już bym wolał żeby ciebie wybrała!

- My też tu jesteśmy - zainformował jaki i przypomniał o istnieniu innych jeszcze osób Seokjin 

- Tak, przepraszam was - zwróciłem się do pozostałych członków 

Po dwudziestu minutach wszyscy byliśmy na kanapie przed telewizorem.

- Alice świetnie gotujesz - stwierdził lider

- Bardzo dziękuje

- Jesteś dobrą kucharką, ale w sumie jesteś też nieźle zakręcona jak chodzisz z Cukrem - zaśmiał się Kookie

- Jestem tutaj i wszystko słyszę - przypomniałem o swoim istnieniu

- Jest taki, hmm... sztywny? - rzekł Maknae

- To się nazywa dojrzałość - oznajmiłem niedouczonemu

- Jak ty z nim cały tydzień wytrzymałaś? - zapytał mojej dziewczyny

- Uwierz mi, że było ciężko w sobotę 

- Dalej mnie obgadujecie - przerwałem im

Alice przez kolejną godzinę rozmawiała z Jungkookiem przeszkadzając innym w oglądaniu filmu, oczywiście nikt nie miał im za  złe, czyli tylko mi przeszkadzali. Po oglądaniu wszyscy poszliśmy do pięknego ogrodu, który znajdował się za domem. Tam wszyscy rozmawialiśmy.

- Co jutro będziemy robić? - zapytał Jimin

- Wymyśle coś, tylko potrzebuje kogoś kto mi pomoże - powiedziała

- Z chęcią ci pomogę - zaproponował Hobi

- Okej to później o tym pogadamy, tylko mówię, że nie umiem gotować za wiele potraw, więc zjemy na mieście - oznajmiła dziewczyna

- Ej, bo tak ogólnie jak chcesz to ja mogę na jutro coś zrobić do jedzenia, co ty na to? - zaproponował Jin

- Będzie bardzo fajnie jak ty ugotujesz - poinformowała Seokjina Alice

- A będziemy coś robić dzisiaj? - wtrąciłem się

- Tak, wszystko jest zaplanowane, ja i Kookie ustaliliśmy cały plan dnia. Mam nadzieję, że fajnie będzie - powiedziała

- Kiedy wy to zrobiliście? - zapytałem

- Wtedy, gdy do niej rano zadzwoniłem - rzekł Maknae

- Jest nawet dobry, czyli nie będzie nudno, a nawet Seul poznam - pochwaliła się Alice

- A ludzie? - zapytał Jimin

- Co ludzie? - zdziwiła się dziewczyna

- Um, no dziennikarze, fanki... - wymamrotał Park

- Nie chcecie iść? - zasmuciła się 

- Chcemy ale...

- Jakie 'ale'? - przerwałem ChimChimowi - Idziemy oczywiście

- A może teraz? - zaproponował lider

- Możemy iść teraz, prawda Alice? - oznajmił Kookie

- Ne

Wstaliśmy z ziemi i zaczęliśmy się szykować do wyjścia. Wszyscy razem wybraliśmy się do „Mugyodong Bugeokukjib“. Po kilku minutach byliśmy już na miejscu

- Alice tu jest pełno ludzi, na pewno chcesz tam iść? - zaniepokoił się ChimChim

- Boisz się czego? - zapytała się dziewczyna

- Trochę, że będą o tobie pisać...

W tym momencie zauważyłem jak maja kochana robi się smutna i zaczęła spoglądać na wszystkich członków, a do jej oczu napłynęły łzy

- Pabo! - krzyknąłem i uścisnąłem Alice mocniej za rękę

- Wstydzisz się mnie? - zapytała wycierając łzę, która spłynęła po jej policzku





Omo* - coś jak omg











______________________________________

Jimin zepsuł totalnie miłą atmosferę, ehh czy Alice powinna mu wybaczyć to że się jej wstydzi, czy może on wcale nie miał tego na myśli? Jak myślicie? Daj znać w komentarzu! ✌ Miłego wieczoru ❤

Ta wyjątkowa || SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz