Hoseok stał i wpatrywał się we mnie jak w ducha, więc szybkim krokiem ruszyłem w jego stronę.
- To naprawdę ty?! - zapytał
- A nie widać? Przepraszam za wszystko, wszystko wytłumaczę
- Pabo*! Martwimy się wszyscy o ciebie!
- Ja wiem - czułem jak łza spływa p moim policzku - Zadzwoń do chłopaków, że mają być tu za 2 minuty ze wszystkimi rzeczami i lecimy do domu.
Jung Hoseok natychmiast wykonał moje polecenie, a 3 minuty później zobaczyłem moich przyjaciół.
- Suga? - wymamrotał Jin
Cała piątka wpatrywała się we mnie przez około 5 minut
- Cześć - w końcu to wykrztusiłem, przysięgam powiedziałbym to wcześniej, ale moje ciało odmówiło mi posłuszeństwa
- Cześć?! CZEŚĆ?! Tylko na tyle cię stać?! - krzyknął wściekły Jungkook
- Podejdziecie tu? - odezwał się Hoseok, a mi od razu spłynęły kolejne łzy po policzkach
Wszyscy podeszli do mnie i stojącego obok Hobiego. Znowu czułem się okropnie.
- Przepraszam - wypowiedziałem ponownie to słowo
- Suga - zaczął Taehyung - jeśli nam wszystko wytłumaczysz nie będziemy źli
- Serio? - zapytałem ze zdziwieniem
- Tak - oznajmił Park Jimin po czym spojrzałem na niego niepewnie
- Tak, nie będziemy źli - potwierdził lider
- No dobrze - powiedziałem i spojrzałem na Hoseoka - przez jakiś czas byłem w takiej piwnicy, ale nie pamiętam jak tam trafiłem... Po przebywaniu tam chciałem już sobie 'odejść' Pewnego razu przy posiłku który dostałem zabrałem nóż i ...
- ZABIŁEŚ KOGOŚ?! - przerwał mi Seokjin
- Nie, przeciąłem sznury, którymi byłem przywiązany, a gdy już to zrobiłem uciekłem, ale gdy biegłem wpadłem na dziewczynę...
- Kto to jest? - zapytał Kookie
- Dajcie mu dokończyć! - krzyknął ChimChim
- Dziewczyna ma na imię Alice... Alice mówi po koreańsku, ona nie wie kim jestem z zawodu. Opiekowała się mną, aż do dzisiaj
- Gdzie ona jest? - przerwał mi tym razem Hobi - Przepraszam mów dalej
- Moja dziewczyna...
- Twoja dziewczyna?! - wtrącił się Tae
- Yah! Moja dziewczyna jest w domu, w którym mieszkałem przez ten tydzień
- W tym domu? - zapytał Jin i wskazał dom za mną
- Tak, mam prośbę - oznajmiłem
- Słuchamy - powiedział Namjoon
- Musze jej cały tydzień wynagrodzić i może zabierzemy ją z nami do Korei?
- Ona chce tam być? - zapytał Jungkook
- Tak, ma tam wynajęty domek
- To świetnie przyprowadź ją tu! - rzekł uradowany Hobi
Uśmiechnąłem się do chłopaków i poszedłem w stronę drzwi. Jednym szybkim ruchem je otworzyłem i wszedłem do domu.
- Kochanie, już jestem
- Skarbie 20 minut do samolotu!
- Wiem
Alice wyszła zza rogu z trzema walizkami, odebrałem od niej dwie.
CZYTASZ
Ta wyjątkowa || Suga
FanfictionJeden członek z zespołu BTS zostaje porwany, jednak udaje mu się uciec. Sam w państwie anglojęzycznym nie znając języka nie jest dobrą zapowiedzią kolejnych minut lub godzin. Chłopak poznaje dziewczynę, która mówi w jego ojczystym języku i pomaga za...