17

2.8K 132 27
                                    

Hoseok stał i wpatrywał się we mnie jak w ducha, więc szybkim krokiem ruszyłem w jego stronę.

- To naprawdę ty?! - zapytał

- A nie widać? Przepraszam za wszystko, wszystko wytłumaczę

- Pabo*! Martwimy się wszyscy o ciebie!

- Ja wiem - czułem jak łza spływa p moim policzku - Zadzwoń do chłopaków, że mają być tu za 2 minuty ze wszystkimi rzeczami i lecimy do domu.

Jung Hoseok natychmiast wykonał moje polecenie, a 3 minuty później zobaczyłem moich przyjaciół.

- Suga? - wymamrotał Jin

Cała piątka wpatrywała się we mnie przez około 5 minut

- Cześć - w końcu to wykrztusiłem, przysięgam powiedziałbym to wcześniej, ale moje ciało odmówiło mi posłuszeństwa

- Cześć?! CZEŚĆ?! Tylko na tyle cię stać?! - krzyknął wściekły Jungkook

- Podejdziecie tu? - odezwał się Hoseok, a mi od razu spłynęły kolejne łzy po policzkach

Wszyscy podeszli do mnie i stojącego obok Hobiego. Znowu czułem się okropnie.

- Przepraszam - wypowiedziałem ponownie to słowo

- Suga - zaczął Taehyung - jeśli nam wszystko wytłumaczysz nie będziemy źli

- Serio? - zapytałem ze zdziwieniem

- Tak - oznajmił Park Jimin po czym spojrzałem na niego niepewnie

- Tak, nie będziemy źli - potwierdził lider

- No dobrze - powiedziałem i spojrzałem na Hoseoka - przez jakiś czas byłem w takiej piwnicy, ale nie pamiętam jak tam trafiłem... Po przebywaniu tam chciałem już sobie 'odejść' Pewnego razu przy posiłku który dostałem zabrałem nóż i ...

- ZABIŁEŚ KOGOŚ?! - przerwał mi Seokjin

- Nie, przeciąłem sznury, którymi byłem przywiązany, a gdy już to zrobiłem uciekłem, ale gdy biegłem wpadłem na dziewczynę...

- Kto to jest? - zapytał Kookie

- Dajcie mu dokończyć! - krzyknął ChimChim

- Dziewczyna ma na imię Alice... Alice mówi po koreańsku, ona nie wie kim jestem z zawodu. Opiekowała się mną, aż do dzisiaj

- Gdzie ona jest? - przerwał mi tym razem Hobi - Przepraszam mów dalej

- Moja dziewczyna...

- Twoja dziewczyna?! - wtrącił się Tae

- Yah! Moja dziewczyna jest w domu, w którym mieszkałem przez ten tydzień

- W tym domu? - zapytał Jin i wskazał dom za mną

- Tak, mam prośbę - oznajmiłem

- Słuchamy - powiedział Namjoon

- Musze jej cały tydzień wynagrodzić i może zabierzemy ją z nami do Korei?

- Ona chce tam być? - zapytał Jungkook

- Tak, ma tam wynajęty domek

- To świetnie przyprowadź ją tu! - rzekł uradowany Hobi

Uśmiechnąłem się do chłopaków i poszedłem w stronę drzwi. Jednym szybkim ruchem je otworzyłem i wszedłem do domu.

- Kochanie, już jestem

- Skarbie 20 minut do samolotu!

- Wiem

Alice wyszła zza rogu z trzema walizkami, odebrałem od niej dwie.

Ta wyjątkowa || SugaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz