Pov Mikaela
Jak zawsze o tej godzinie leżałem na swoim łóżku, zakryty kocem po same uszy. Tak właściwie to cześć! Nazywam się Mikaela Meguri dla przyjaciół Mika. Przeprowadziłem się tu z północnej części Japonii, aby kontynuować swoją naukę w liceum "Mizu high school", rodzice musieli nieźle się nabiega,ć abym się tu dostał, aby im pomóc starałem się zdobywać dobre oceny i się udało! Już nie mogę doczekać się rozpoczęcia! Na pewno moja klasa będzie mega, chłopacy będą przyjaźni, a dziewczyny milutkie jak koteczki. Bym zapomniał mam młodszą siostrę - Rin, jest strasznie urocza, niestety mały diabełek umie to wykorzystać!
- Mikuś! Mikuś wstawaj! - Nagle poczułem na swoich plecach czyjąś pupę, zakryłem głowę poduszką.
- Rin zejdź ze mnie, chce mi się spaaać! - Ziewnąłem, dziewczynka zamruczała niezadowolona, łaskocząc mnie w stopy. Zacząłem się śmiać, jednocześnie prosząc blondynkę o to, aby przestała.
- Wystarczy hi hi! Rin stop! Haha!
- Pod walunkiem, ze zaplowadzisz mnie do przedskola!
- Dobrze! - Siostra odsunęła palce od moich stóp, schodząc mi z pleców. Położyłem się na nie, szybko oddychając, od śmiechu boli mnie brzuch.
- Mika! Rin! Chodźcie na śniadanie, za pół godziny idziecie do szkoły! - Krzyknęła rodzicielka z kuchni. Rin udając samolot, pobiegła w stronę schodów, a ja powiedziałem, żeby uważała, w końcu nie może się połamać w dniu rozpoczęcia roku szkolnego. No właśnie! Muszę się pospieszyć! Wyciągnąłem z szafy nowy mundurki, który cały był czarny z pojedynczymi czerwonymi elementami, przysunąłem do szafy krzesło, na które wlazłem. Ledwo dotykałem opuszkami palców materiału białej koszuli, ale ostatecznie ją dosięgnąłem. Zabrałem jeszcze kilka potrzebnych rzeczy, po czym poszedłem do łazienki. Wykonałem kilka czynności związanych z toaletą, a później przebrałem się w mundurek. Wiedząc, że zostało dwadzieścia minut, niedokładnie uczesałem białe kosmyk, moja mama mówi, że ten kolor mam bo babci. Wiele osób pytał się mnie czy dobrze się odzywam albo czy dużo się stresuje, myśleli, że przez to osiwiałem! Czego ludzie nie wymyślą? Pobiegłem schodami na dół do kuchni, w której była już siostra i mama. Szybko zjadłem bułkę z masłem orzechowym, umyłem zęby, po czym poszedłem odprowadzić Rin do przedszkola.
- Będzie tam duzo dzieci?
- Tak, będą również zabawki i miłe panie nauczycielki.
- Naplawde? Nie mogę sie docekać! Chodź szybciej Mika! - Blondynka ciągnęła mnie za dłoń, co chwile powtarzając " szybciej, szybciej". W połowie drogi nie wytrzymałem, pomogłem jej wejść na moje plecy i pobiegłem do jej szkoły.
Hejka!
Więc to jest nowa książka, trochę będzie przypominać anime "Tasogare otome x amnesia", a to tylko niektóre wątki. A tu na dole macie Mikę i Rin :D
CZYTASZ
Duch z liceum. |Yaoi| (zawieszone)
Ficção AdolescenteOpowiem wam historię z mojej szkoły, w której od kilkunastu lat chodziły plotki o okropnym, uporczywym i zabójczym duchu. Owa zjawa nawiedza liceum, gdyż w tym miejscu umarła, od tego czasu straszy uczniów, a czasem powoduje ich śmierć. Tylko czy to...