Pyro wylegiwał się na niskim murze, gdy podeszła do niego Księżyc.
-Wstawaj-miauknęła i pociągnęła kocura za futro.
-Po co?-powiedział przewracając się na drugi bok.
-Hej-przywitała się Szkarłatna Iskra podchodząc do nich.- Słyszeliście o leśnych kotach?
-Co?
Do trzech kotów podeszła reszta.
-Podobno klanowe koty pokonały nasze niedźwiedzie-wtrącił Dym.
-Co z tego? Właściwie to po co my je wypuściliśmy?-spytał Gruby Drozd.
-Bo one się nas słuchały. Gdyby wygrały las byłby nasz-syknął Jaskier.
-Ale fajnie jest tak sobie tu żyć na murze-Pyro usiadł i zaczął wylizywać sierść.
Księżyc lekko drgnęła gdy usłyszała warkot.
-Spokojnie Księżyc- Dym przytulił kotkę.
Jaskier i Szkarłatna Iskra podeszli do miejsca z którego wydobywały się dźwięki.
Jaskier zaczął się śmiać pod nosem, a po chwili też Szkarłatna Iskra. Dym ściągnął okrywającą rzecz płachtę, by reszta zobaczyła co się pod nią kryje. Patrzyli na swoją tajną broń, na największą z bestii.I teraz na serio... To już jest koniec, nie ma już nic. Jesteśmy wolni, możemy iść.
CZYTASZ
Bestie|warrior cats|[zakończone]
FanfictionW lesie są cztery klany: Klan Pioruna, Klan Cienia, Klan Rzeki i Klan Wiatru. Wszystkie klanu są inne, mają inne koty, inne terytoria, ale wszystkie obowiązuje kodeks wojownika. Jednak co jeśli nastała nowa era i trzeba od początku szukać kotów do...