- Co ty robisz? - zapytał starszy, kiedy uśmiechnięty głupkowato Jeon objął całą swoją ręką jego palec wskazujący.
- Łapię cię za palca. - odparł zgodnie z prawdą, na co Taehyung wywrócił oczami.
- No wiem, ale po co?
- Żebyś mi się przypadkiem nie zgubił. - stwierdził i uśmiechnął się szeroko, naciskając na srebrną klamkę drzwi wejściowych do swojego domu.
Jako prawdziwy gentleman, przepuścił speszonego szatynka przodem, zaś sam wszedł zaraz za nim, szybko zdejmując swoje buty.
- Twoi rodzice wiedzą, że będziesz miał go -
- MAMO, KOLEGA DO MNIE PRZYSZEDŁ! - ryknął na całe pomieszczenie, nim trzecioklasista w ogóle zdążył dokończyć.
- Hm? Jiminie do nas przyszedł? - w pomieszczeniu pojawiła się kobieta, poprawiając swój kwiecisty fartuszek, jednak szybko zreflektowała się, że to nie Park jest ich dzisiejszym gościem. - Och, wybacz! Taehyungie, prawda? - upewniła się, na co osiemnastolatek kiwnął potwierdzająco głową i delikatnie się uśmiechnął.
- To my już pójdziemy do mojego pokoju. - obwieścił, chcąc uniknąć dłuższej konfrontacji swojego chłopca ze swoją rodzicielką i nakazał starszemu ręką, by poszedł za nim, co ten też posłusznie uczynił.
Weszli do pokoju Jungkooka, a Taehyung niemal pisnął, kiedy brunet usiadł na łóżku i bez ostrzeżenia przyciągnął go do siebie, sadzając sobie na kolanach i sunąc nosem po jego policzku.
- Naprawdę możesz być tylko na godzinkę? - niemal szepnął, przez co po kręgosłupie starszego przeszły silne dreszcze.
To było dla niego za dużo. Sam fakt, że siedział mu właśnie na kolanach, że wbijał swoje pazurki w skórę na jego karku, że te wąskie usta były tak blisko jego twarzy, a dodatkowo ten cudowny głos pieścił jego uszy. Czuł się osaczony Jungkookiem, który doprowadzał go do szału, bo w tym momencie Taehyung naprawdę miał ochotę olać wszystko i zostać z pierwszoklasistą cały dzień, jednak, mimo szczerych chęci, nie mógł tego zrobić, bowiem jego rodzice byli przekonani, że chłopak za półtorej godziny będzie w domu, gdyż nie wiedzieli, że jego klasa została zwolniona z ostatniej lekcji.
Co prawda mógł jeszcze uciec się do drobnych kłamstewek i napisać im SMS'a, że został na jakimś kółku, lub po prostu został godzinkę dłużej na jakichś osobnych przygotowaniach z nauczycielką, jednak nie chciał w tak bezczelny sposób uciekać od swoich obowiązków. Przecież gdyby tutaj został, prawdopodobnie w ogóle nie zerknąłby dzisiaj do swoich materiałów, a nie mógł sobie teraz pozwolić na lenistwo. Nie kiedy przed nim był naprawdę bardzo ważny konkurs i matura, od których wiele zależało.
- Tak, tylko na godzinkę. - miauknął, kiedy dłonie chłopaka mocniej zacisnęły się na jego biodrach, a wargi złożyły delikatnego całusa na policzku.
- Nie mam nawet pojęcia, co moglibyśmy robić wspólnie przez tę godzinę. - westchnął.
- Chcesz może obejrzeć drugi odcinek "Breaking Bad"?
- Nie, nie chcę marnować tych czterdziestu pięciu minut na jakiś serial, to trochę za długo. Ale wiesz co? Możemy pooglądać jakieś filmiki na Youtube. - stwierdził i zsunął Taehyunga ze swoich kolan, by móc bezproblemowo wstać i przenieść swojego laptopa na łóżko.
Szybko usadowił się obok siedzącego po turecku szatyna, który przycisnął do swojej piersi niebiesko - żółtą poduszkę, obserwując, jak chłopak wpisuje nazwę filmowego portalu.
- Znasz BTS? - zapytał nagle, a Taehyung przecząco pokiwał głową. - To taki zespół od nas, z Korei. Są całkiem popularni, ich muzyka też jest całkiem spoko, ale przede wszystkim uwielbiam cracki z nimi. Obejrzymy coś?
CZYTASZ
U'll Be Mine | Vkook
FanficJungkook trafia do liceum i od razu zwraca uwagę na niejakiego Taehyunga - dwa lata starszego geniusza, który wiecznie siedzi z nosem w książkach. Jeon postanawia zdobyć niedostępną księżniczkę i uwolnić ją z czeluści samotności, podczas gdy Kim nad...