-Efren ! Efren ! - zawołała Pelifa - wyłaź z baru twoja żona rodzi ! - trzasnęła drzwiami i pobiegła do domu Krystalicznych serc.
- Kurna chłopaki ! dzieciak mi sie rodzi ja spadam ! - wstał , zatoczył się i wyszedł z baru chwiejnym krokiem zapinając pas z saksą i kryształową szpadą . Podknąwszy się o wystającą kamienną płytę zaklął pod nosem po czym wywinął orła . Po wejściu do swego domu , dumnym , pijanym i jakże chwiejnym , pełnym gracji krokiem , podszedł do rodzącej żony i podchmielonym wzrokiem spytał :
- Jak się czujesz kochanie ? - nachylając się nad żoną .
- Biegiem po gorącą wodę i ręczniki ! - wykrzyczała Pelifa .
- Jesteś służącą nie rozka...
-BIEGIEM lumpie ! - wykrzyczała po czym instruowała i uspokajała Kienę , żonę Efrena . Efren zamilkł natychmiast i poszedł po to co nakazała służka . Po chwili tachał misę gorącej wody i marlińskie , wysokiej klasy ręczniki.
6 godzin później
- Efren możesz wejść ! Szybko! Szybko! - zawołała Pelifa.
- Na bóstwa kościste nareszcie! - Poderwał się na równe nogi i wbiegł do izdebki. Po chwili oczom Efrena ukazał się jego pierworodny syn , na rękach ukochanej i wycieńczonej żony.
- Zdrowy , silny elfik o turkusowych oczkach. Cały tatuś. - odezwała się Kiena - oby wyrósł na równie wspaniałego wojownika co on. Kto wie , może jeszcze bardowie będą pisać o nim chwalebne pieśni ?
- Kiena daj mi go na ręce...
- No tak obrzędek . - Przekazała delikatnie zawiniątko z synem na ręce ukochanego i ostatkiem sił czekała na obrzędek nadania imienia.
- Dzisiaj , nastał szczęśliwy dzień dla naszej rodziny , służby oraz wioski. - zaczął pełnym dumy głosem . - Trzymam na swych rękach dziedzica domu Krystalicznych serc , a imię jego pełne wdzięku , niech bogowie kości , krwi , mieczy , mądrości i sławy , niechaj strzegą go przez całe długowieczne życie. Twoje imię brzmi Erinet ! - służba oraz małżonka zawołali wspólnym głosem:
- Witaj Erinet'cie z domu i rodu Krystalicznych serc ! - Po chwili służba zbliżyła się do małżonków i gratulowała im.
- Panie, idę rozgłosić narodziny panicza. Ilu gości zaprosić na świętowanie ? - spytał Serik
- Co to za absurdalne pytanie ?! - z uśmiechem burknął Efren - Całą wioskę ! To mój pierwszy syn Seriku !
-Rozkaz najjaśniejszy panie ! -Wstał i pobiegł natychmiast ogłosić dobrą nowinę.W progu jednak zatrzymał się , obrócił na pięcie i spytał - Panie kiedy goście mają przyjść ?
- A no jasne ! Dwa dni. No już zasuwaj bo mi się synek zestarzeje ! -Odwrócił się i podszedł do zmęczonej porodem żony.
- Odpocznij kochanie. Zajmę się przygotowaniami.
- Dziękuję Efren ... - po chwili zasnęła .
Pelifa wzięła dziecko do wcześniej przygotowanej przez nią izby . Zamknęła za sobą drzwi po czym uśpiła niemowlę i cicho wyszła , po czym wróciła do reszty służby dwornej .
Tak rozpoczyna się przygoda na pozór zwyczajnego elfa Erineta
CZYTASZ
Miecznik
FantasíaHistoria opowiadająca o przygodach i podróżach Elfa wkraczającego w dorosłe życie . Czy przeżyje z pozoru prostą wyprawę ? A może zgubi w lesie oprawców swój Elfi honor?