#1

596 28 17
                                    

Tord: hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm ( zamyślił się Tord ) a gdybym tak mógł wszystko naprawić , nie byłoby tej całej awantury o zasranego robota i Edd, Tom oraz rudy szcz.... to znaczy Matt wszystko by mi wybaczyli. Wiem stworze wehikuł czasu!!!!!!!
Patryk: kurde on znów coś kombinuje i pewnie będziemy musieli mu  pomagać i Patryk pewnie też nie będzie zadowolony z tej informacji no ale cóż czasem trzeba się poświęcić dla naszego władcy
Tord: Patryk, Paul, gdzie jesteście
Paul: tutaj
Tord: a Patryk?????
Paul: już idzie
Patryk: jestem, o co chodzi
Tord: a więc zbudujemy wehikuł czasu !!! ( nie pytając się o zdanie powiedział Tord po czym....)

TIME SKIP

Tord: no wreszcie nasz wehikuł skończony a teraz wystarczy do niego wejść ( i taki złowieszczy śmiech ) młuhahahahahahaha
Narrator: gdy Torda wsysło ...

W TYM SAMYM CZASIE U TOMA, EDDA I RUDEGO SZCZU..... TO ZNACZY MATTA

Edd: siedziałem z chlopakami na kanapie aż coś walnęło w ogradzie takie ŁUP , poszedłem to sprawdzic i okazało się że yo był........ kosz na śmieci ( no co Tord jeszcze nie przestał się teleportować więc co miałam tu wstawić XDDDDD ). Po przestawieniu śmietnika wróciłem do chłopaków. Ale ich tak nie było tylko została po nich czarna dziura polskiego towarzystwa psychologicznego (XD) a tak na serio to wpadłem do niej hehe i nic nie pamietam a Tord siedział na kanapie i palił cygaro.
Narrator: tord już skończył sie kręcić i wsysnoł ich do czarnej dupy aby się przeniesli w czasie no i oczywiscie nikt nic nie pamiętał.
Tord: oł jea maka paka ( XD ) udało się  oni naprawdę nic nie pamiętają i Tom mnie nadal nienawidzi  ach jakie to piękne. Pomyślał Tord i poszedł do pokoju Toma żeby rozmontować robota.
Tom: hmmmm czy on mnie ma za debila poszedł sobie do mojego pokoju jakby nigdy nic i wniósł tam jakieś pudło z narzędziami przy czym nawet przez chwilę nie pomyślał że za nim nie pójdę. Jesli tak pomyślał to ma racje po mam szczerze mówiąc w dupie co on tak robi.
Matt: ahhh moja piekna twarz i ta czupryna no po prostu nie moge się na siebie napatrzeć.
Tord: juz kończę ale o oł chyba ktoś tu idzie .
Edd: Tord gdzies zniknął wiec ide  sprawdzić gdzie jest. Po przeszukaniu całego mieszkania nie znalazlem go, lecz został pokój Toma jak ram na chwile wejde to chyba nic się nie stanie. Gdy wszedłem do pokoju zobaczyłem...

Hej wiem że krótki rozdział ale to mój pierwszy raz z pisaniem książki więc mam nadzieję że mnie zrozumiecie i nie zabijecie wiec papatki 🙋🙋🙋🙋🙋🙋😘😘😘😘😜😜

A gdyby tak Tord okazał się dobry ? ( Zakończone ) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz