Narrator: gdy Tord poszedl do parku zastal tam....... Sexmasterke a ze nie chcial aby jego dziecko co kolwiek zobaczylo to szybko poszedl do domu
Tamara: co robiliscie w parku?
Tord: a nic przeszlismy sie do okola fontanny
Tamara: a ok
Edd: hej Tord idziesz z Tomem I ze mna dobaru
Tord: moge isc zaraz bede gotowy
Tamara: kochanie gdzie idziesz?
Tord: dobaru z chlopakami zaopiekujesz sie mala
Tamara: no dobra niech ci bedzie idz jak chcesz
Tord: dzieki skarbie kiedys ci to wynagrodze
Narrator: chlopaki poszli do baru a Tamara siedziala z Tormara I opiekowala sie nia az stalo sie cos wspanialego
Tormara: da...da dada
Narrator: Tamara zaczela nagrywac video
Tormara: dada mama
Tamara: oooo jaka ona jest slodkaTym czasem
Tord: ja nie pije za duzo musze wrucic do domu w miare trzezwy
Tom: a jak ci postawie drinka
Tord: Tom czemu mi sie tak podlizujesz
Tom: bo chce ci wynagrodzic to ze przezemnie zostales tak szybko ojcem
Tord: czy ty napewno sie dobrze czujesz?
Tom: tak a czemu pytasz?
Tord: Tom czy ty napewno nie jestes za bardzo pijany?
Tom: a no tak masz racjie to wal sie na ryj
Tord: no I to rozumiem
Edd: Tord na pewno nie pijesz
Tord: na pewno co najwyzej dwa piwa
Edd: ok niech ci bedzieTime skip
Tord: ja ide do domu chlopaki idziecie
Tom: jaa. Zbharajz isennnde
Edd: jaaa s jchc igdgde z ndfTbchOHdjdhMGhdbdbdENdhM
Tord: ok to paPo przyjezdzie do domu
Tord: Tamara gdzie jestes. Juz wrucilem
Narrator: Tord wszedl do pokoju gdzie spala Tormara I Tamara
Tord: poszedlem sie wykapac I spac ale w lozku zastalem przebudzona Tamare a Tormara byla w innym pokoju
Tamara: moze chcesz
Tord: no jasne
Narrator: I sie zaczelo........
CZYTASZ
A gdyby tak Tord okazał się dobry ? ( Zakończone )
Fanfictionjest to opowieść w której Tord jest dość istotny....... Stara książka!!!!!