10. Przeszłość

983 66 20
                                    

Pół roku później Wioska nad Przepaścią miała spokój od Hokage, która przekonała się, że nie mieszkają tutaj Sasuke i Naruto. Przywódca wioski poprosił lordów o mniej misji dla swoich shinobi, którzy już nie dawali rady z zadaniami. Prawie wszyscy shinobi mieli ponad 10 dni wolnego w miesiącu. Tylko dwóch nie było w wiosce od pół roku. Ciągle byli w trakcie jakieś misji. Przywódca przez cały ten czas składał ich wypłaty w bezpiecznym miejscu, a było tego sporo. Dzięki takiej sumie mogliby wybudować trzy wille w wiosce. Shigura cieszył się z posiadania takich ludzi, którzy mogli się przeciwstawić bez problemów najlepszym ANBU. Nie dawno właśnie ta dwójka poprosiła o kilka dni wolnego.

Około 11 w biurze przywódcy pojawili się dwaj mężczyźni, jeden z nich nosił opaskę na oku. Przywódcy wydawało się, jakby jego córka robiła opaskę. W jednym miejscu zawsze był inny szew.

- Sasuke, Naruto dobrze was widzieć. Trochę się zmieniliście. - powiedział przywódca i delikatnie się uśmiechnął - Naruto po co ci opaska i skąd ją masz? - zapytał i przyjrzał się prawemu oku.

- Nic, po prostu to prezent za uratowanie życia. Wcześniej oko zasłaniałem włosami, ale pomyślałem, że lepiej będzie jednak pod opaską. - powiedział uśmiechnięty Naruto.

- Wiecie, że Mei mogła umrzeć. - stwierdził, niż zapytał Shigura.

- Przywódco to nie była ona. Przecież wiem, jak wygląda. W pół roku zmieniłaby się aż tak, żebym jej nie poznał. - odpowiedział blondyn.

- Czarne włosy do pasa, opaska na szyi, jak się przedstawiła? Kasumi? - zapytał i oparł brodę na złączone dłonie.

- Tak. - odpowiedział szczerze zaskoczony.

- Naruto wszystko, co moja wnuczka szyje, zawsze w jednym miejscu jest inny szew. A Kasumi to jej drugie imię. - wyjaśnił - Jeśli spotkałeś ją w ciągu tego miesiąca, to na na pewno była ona.

- W takim razie musi wyjaśnić parę rzeczy, przywódco. - powiedział lekko podirytowany chłopak. - Jest w wiosce?

- Wczoraj wróciła. Pewnie jest w domu. - odpowiedział spokojnie - Coś się wydarzyło w tamtym momencie? - zapytał i zmrużył delikatnie oczy.

- Jakby to powiedzieć... No trochę spędziliśmy czasu tylko we dwójkę. - odpowiedział cicho - Spokojnie do niczego nie doszło, o czym przywódca myśli. - poprawił się szybko.

- Zapytam wprost. Spałeś z moją wnuczką?

- Tak i nie, zależy w jakim sensie. Spanie obok siebie to tak. A spanie w znaczeniu, zbliżeniu się do siebie i tak dalej w żadnym razie. - zaczerwienił się lekko.

- Lepiej się już zamknij, bo przez trzy lata nie będziesz miał dnia wolnego. - zagroził - Macie tu swoje wypłaty i idźcie. - Przywódca wskazał na dwa zwoje na biurku. Chłopcy wzięli je i ukłonili się, po czym wyszli na zewnątrz i przenieśli się do swojego mieszkania.

- Stać nas na dwa, duże domy. - powiedział uśmiechnięty Naruto, kiedy we dwójkę przeliczyli pokaźne wypłaty.

- I tak jeszcze nam trochę brakuje, ale fakt domy możemy budować. - potwierdził Sasuke - To co ja szukam miejsc, a ty do Mei? - zapytał z uśmiechem na twarzy.

- Nie chcę mi się. Z dwie godziny będę z nią rozmawiał, jeśli jeszcze jej siostra ma być przy tym, to nie wytrzymam.

- Wezmę Emi gdzieś. W sumie dawno z nią nie rozmawiałem. - powiedział brunet - Z wyglądu i charakteru mi pasuje. - zaśmiał się i po chwili dołączył do niego blondyn.

- To się cieszę. Chodźmy, im szybciej to załatwię, tym szybciej będę mógł się pobyczyć. - Sasuke parsknął śmiechem, ale kiwnął głową. Zapieczętowali pieniądze i ukryli, po czym przenieśli się pod dom przywódcy. Blondyn zapukał i po chwili otworzyła im Emi.

W Poszukiwaniu Spokoju Na Świecie [Naruto FF] ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz