Poczułam coś dziwnego. Miałam wrażenie że słyszę to co się dzieje w domu u sąsiadów i jeszcze dalej. Widziałam dokładnie każdy zaciek na ścianach po przeciwnej stronie łazienki. Słyszałam śpiewy dochodzące z kościoła oddalonego o kilka kilometrow dalej. Co się dzieje?
No siema. Usłyszałam w myślach.
Kim jesteś? Doktorek?
Chciałabyś. Czy to ważne kim jestem? Ważne że jestem. Ale pamiętaj że jak wszystko przeminę więc nie masz mnie na wieczność. Mogę odpowiedzieć na kilka twoich pytań.
Od czego zacząć? Kim jestem?
Jesteś Nefilim.
No i wszystko jasne.
No i super.
Ja nie mogę. To był sarkazm.
Ej. To smutne.
No gadaj. Co to Nefilim.
To pół człowiek, pół anioł. Wiem, że masz mamę więc to zapewne po męskiej stronie rodziny leży pokrewieństwo.
Dobra. Kim jest doktorek?
To Twój przewodnik. Bedzie od czasu do czasu się z toba spotykał i ci pomagał więc spoczko, jeszcze się zobaczycie.
Nie o to mi chodziło...
Ta jasne.. Wmawiaj to sobie.
Nie ważne. Gdzie jest i kim jest ta reszta?
Jak zapewne się zorientowalas wladasz ogniem.
No brawo.
Nie przerywaj jak do ciebie mówię.
Dobrze, przepraszam. Kontynuuj.
Są też inni odpowiedzialni za inne żywioły. Już czekają na ciebie.
Co jest jeszcze ważnego, co powinnam wiedzieć?
Musisz wiedzieć, że nie mieszkasz na jedynej wyspie na świecie. Są jeszcze cztery. Na każdej jest jeden ukryty miecz żywiołu. Przydadza wam się. Demony się budzą na czwartej wyspie. Aniołowie próbują je ogarnąć, ale bez was nie idzie. Jak tak dalej pójdzie to bedziemy mieli mega Apokalipse.
Zimny dreszcz przebiegł mi po plecach. To coś mówiło o końcu świata tak luźno, jakby było bezpieczne.
A ty kim jesteś? Nie zginiesz?
Ja jestem myślą. Zawsze byłem i będę. Nawet kiedy świat się skonczy. Dam ci troche czasu na pożegnanie się z rodziną i spakowanie najpotrzebniejszych rzeczy. Będę wiedział kiedy mogę cię zabrać do reszty.
Poczułam jak wszystko wraca do normy. Podsumowując. Mój cholerny tatuś jest aniołem. Okej. Są inne dziwolągi. Okej. Mam zaraz do nich iść. Okej. Już łapie. Muszę uratować świat. Wszytsko lepsze niż szkoła. Wyszłam po cichu z łazienki żeby nie obudzić mamy. Stanęłam w drzwiach jej sypialni. Przypomniało mi się wszystko. Jak tłumaczyła mi że jestem kimś wyjątkowym i bardzo ważnym ale też jak mówiła że jestem beznadziejna i tępa. Nie wiem co się zmieniło, ale im byłam starsza, tym gorzej mnie traktowała. Mówiła że jestem taka jak ojciec, leniwa i nieodpowiedzialna. Jednak mimo wszystko nie chciałam jej zostawić. Mogę bardzo długo nie wracać. W tym momencie sobie coś uświadomiłam. Ja mogę nigdy nie wrócic. Otarlam samotna łzę z policzka, przełknęła gule w gardle i poszłam do swojego pokoju. Chwycialam średniej wielkości plecak u niezbędnik herosa czyli ubrania na zmiane, taśmę izolatkę, apteczke i szczotkę do zębów. Tak, trzymam apteczke i taśmę izolatkę w pokoju. Przezorny zawsze ubezpieczony. Rozejrzałam się ostatni raz po pokoju, zamknęłam oczy i szepnelam:Jestem gotowa.W końcu wróciłam i to w wielkim stylu, bo z najdłuższym jak na razie rozdzialem. Zapraszam do komentowania i dawania gwiazdek jeśli się spodoba
CZYTASZ
Nefilim- dziecko ognia
KurzgeschichtenKiedy świat staje w obliczu zagrożenia a anioły i demony przygotowują się do walki, czwórka nastolatków panujących nad żywiołami musi opowiedzieć się po jednej ze stron. Jednak najpierw zupełnie obcy sobie ludzie, muszą odbyć podróż na nieznane lądy...