Dzisiaj kolejna część opowiadania. Bardzo się cieszę ponieważ krąg moich odbiorców powolutku się powiększa, a każde nowe wyświetlenie to dla mnie dawka radości. Zachęcam do obserwowania, komentowania i zostawiania gwiazdek bo to mnie dodatkowo motywuje do dalszej pracy. Na moim profilu są też cytaty, więc zachęcam do zerknięcia. Bardzo chętnie też z kimś popisze.😉😊
Po skończonych lekcjach, kiedy wychodziłam ze szkoły wydarzyło się coś co odwróciło moje życie do góry nogami. Szłam sobie spokojnie, a tu ŁUP. Ktoś rzucił mi w plecy kamieniem. Odwróciłam się i stanęłam twarza w twarz z Danem. Chłopak złapał mnie z całej siły za ramiona. Spojrzałam w jego zaszklone, pełne szaleństwa oczy.
- Demonie, pokaż swoje prawdziwe oczka.- syknął opluwając mi twarz.
Próbowałam mu się wyrwać ale nie dałam rady. Złapałam go za ręce na wysokości łokci i w silny uścisk włożyłam cała moja wściekłość. Od nadmiaru emocji ziemia osunęła mi się spod nog, a ja spadłam w czarną dziurę. Leciałam, spadałam, spadałam, coraz niżej i niżej. Wszystko zwolniło a ja z gracją oparłam na błękitny korytarz. Przedszkole. Najfajniejszy okres w życiu, w którym rysuje się szlaczki, zawiera pierwsze przyjaźnie. Ja to pamiętam jako okres największego niezrozumienia. Kim jestem? Dlaczego sie mnie boją, przecież nie robię im krzywdy? Poczułam że ktoś trzyma mnie za rękę. Podniosłam wzrok i zobaczyłam moja mame. Wokół było pełno dzieci, które robiły mi przyjście, a gdy obok nich przechodzilam odsuwały się pod ścianę, jak najdalej od tej nieczystej istoty. Niespodziewanie podbiegła do mnie mała dziewczynka z promiennym uśmiechem na ustach i uroczymi dwoma kucykami, ale wspomnienie się zmieniło.
CZYTASZ
Nefilim- dziecko ognia
ContoKiedy świat staje w obliczu zagrożenia a anioły i demony przygotowują się do walki, czwórka nastolatków panujących nad żywiołami musi opowiedzieć się po jednej ze stron. Jednak najpierw zupełnie obcy sobie ludzie, muszą odbyć podróż na nieznane lądy...