Samotni razem

11 0 0
                                    


Samotni Razem
Byt raz duch, taki blady i smetny
Latał tak i uwazal ze swiat jest mu zbędny
Bo mimo ze każdego zna, małego jak i duzego
To dobija go to, że nikt nie zna jego samego
I tak w tułaczce sie kreci przez lata i wieki
Chce usnać, lecz ma wciąż otwarte powieki

Taki samotny nijaki strudzony
Każdy sen jego już stracony
Lecz wtem, los sie odwrocił
I ktos ducha innego na polane wyrzucił

Podchodzi don powoli, lekkim krokiem
Podnosi swą głowe z uciesznym wzrokiem
Przyglada sie, owej kobiecie
Najpiekniekszej w calym swiecie
Slowo jedno z jego ust wybrzmiało
A dziewcze na swe serce wskazało
Krwawiło, pełne smutku i załości
Była jedna rana, skutek samotności

I tak samotny duch, nijaki i smetny
I ten duch kobiecy, wielce ponętny
Idą przez świat, drwiac przed każdym zakazem
Teraz oboje szczęsliwi, bo moga być samotni razem.

Wiersze cz.1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz