Hala Targowa #8

20 1 0
                                    

Maggie trzymała Normana za rękę. Wiedziała co ma się za chwile zdarzyć. Znaleźli człowieka,który mógł,ale nie musiał,być zabójcą z origami. Ścisnęła jego rękę.Norman spojrzał na ukochaną. Wiedział,że Magg była przerażona. Wyrzuty sumienia w takich sytuacjach,dawały o sobie znać najbardziej.Dziewczyna wzięła oddech i wysiedli z Normanem z auta.Zobaczyli Miroslawa Korde. Podeszli do niego,za nim Blake. Norman pokazała mu swoją wizytówkę,a ten gdy ją zobaczył zaczął uciekać. Jayden rzucił się za nim w pościg.Kobieta krzyknęła za nim.Spojrzała się na ojca,a on wzruszył ramionami.Dziewczyna pobiegła za agentem. Złe buty-wyrzucała  sobie Maggie- ubrałam złe buty. Kobieta się zatrzymała. Nagle przed jej oczami,mignęła sylwetka Normana. Magg pobiegła za nimi. Wbiegła do chłodni.

-Norman,jesteś tu-głos dziewczyny był cichy i pełen rozpaczy.

Na kobietę nagle rzucił się Miroslaw. Maggie próbowała się wyrwać.Był silniejszy- westchnęła- w końcu jestem kobietą. Nagle kobieta poczuła,że uścisk zelżał. Obróciła się i zobaczyła Jaydena. Poczuła,że zaraz się rozpacze. Norman kopnął mężczyznę.

-Pff,żyje.

Kobieta rzuciła się na niego i go przytuliła.Norman zaczął ją głaskać po włosach. Magg spojrzała Normanowi w oczy. Wpiła się w jego usta. Stali tak przez kilka minut. Później się od niego odkleiła.

-Poruczniku,to znaczy tato.

-Nic ci nie zrobił.

-Nic,a nic.

Blake podszedł do Miroslawa i skuł go kajdanami. Podniósł go do góry i zaprowadził do radiowozu.Gdy wychodził,kobieta mu pomachała. Razem z Normanem poszli do jego auta.

-Dziękuje ci.

-Cała przyjemność po mojej stronie

Dziewczyna przysunęła się i wyszeptała mu do ucha ,,Kocham cię''. Mężczyzna uśmiechnął się i nagle się osunął.

Niepoprawne politycznie (Zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz