Maggie trzymała Normana za rękę. Wiedziała co ma się za chwile zdarzyć. Znaleźli człowieka,który mógł,ale nie musiał,być zabójcą z origami. Ścisnęła jego rękę.Norman spojrzał na ukochaną. Wiedział,że Magg była przerażona. Wyrzuty sumienia w takich sytuacjach,dawały o sobie znać najbardziej.Dziewczyna wzięła oddech i wysiedli z Normanem z auta.Zobaczyli Miroslawa Korde. Podeszli do niego,za nim Blake. Norman pokazała mu swoją wizytówkę,a ten gdy ją zobaczył zaczął uciekać. Jayden rzucił się za nim w pościg.Kobieta krzyknęła za nim.Spojrzała się na ojca,a on wzruszył ramionami.Dziewczyna pobiegła za agentem. Złe buty-wyrzucała sobie Maggie- ubrałam złe buty. Kobieta się zatrzymała. Nagle przed jej oczami,mignęła sylwetka Normana. Magg pobiegła za nimi. Wbiegła do chłodni.
-Norman,jesteś tu-głos dziewczyny był cichy i pełen rozpaczy.
Na kobietę nagle rzucił się Miroslaw. Maggie próbowała się wyrwać.Był silniejszy- westchnęła- w końcu jestem kobietą. Nagle kobieta poczuła,że uścisk zelżał. Obróciła się i zobaczyła Jaydena. Poczuła,że zaraz się rozpacze. Norman kopnął mężczyznę.
-Pff,żyje.
Kobieta rzuciła się na niego i go przytuliła.Norman zaczął ją głaskać po włosach. Magg spojrzała Normanowi w oczy. Wpiła się w jego usta. Stali tak przez kilka minut. Później się od niego odkleiła.
-Poruczniku,to znaczy tato.
-Nic ci nie zrobił.
-Nic,a nic.
Blake podszedł do Miroslawa i skuł go kajdanami. Podniósł go do góry i zaprowadził do radiowozu.Gdy wychodził,kobieta mu pomachała. Razem z Normanem poszli do jego auta.
-Dziękuje ci.
-Cała przyjemność po mojej stronie
Dziewczyna przysunęła się i wyszeptała mu do ucha ,,Kocham cię''. Mężczyzna uśmiechnął się i nagle się osunął.
CZYTASZ
Niepoprawne politycznie (Zawieszone)
Mystery / ThrillerPierwsze opowiadanie z góry przepraszam za błędy.Historia inspirowana Hevy Rain.Grafika z Google