9

159 12 5
                                    

Pov. Jasiek
Dostałem zaproszenie od Julki na fejsie. Bez zastanowienia kliknąłem na przycisk "potwierdź".

***
Gdy wróciłem do domu, zauważyłem że dziewczyny już nie ma. Głośno westchnąłem i rzuciłem plecak na kanapę. Wyjąłem książki i zacząłem odrabiać lekcje.

Po odrobieniu lekcji, zrobiłem sobie coś do jedzenie i usiadłem przed telewizorem. W tv akurat leciał mój ulubiony "serial" ,,Na ratunek 112". W międzyczasie napisałem na messengerze do Julii czy nie chciała by ze mną nagrać odcinka na kanał. Odpisała już po chwil.
Julka
No spoko. A o której mam być?
Uśmiechnąłem się gdy się zgodziła.
Jasiek
-Eee...nie wiem. Za godzinę? Ee.. Nie wiem. Za godzinę?
Julka
Okejke
Jasiek
No to czekam.

Wysłałem już ostatniego sms'a i poszedłem przygotować stanowisko do nagrywek..

Pov. Julia
Po upływie godziny zapukałam do drzwi chłopaka. Ten otworzył mi je prawie natychmiast.
- Hej, wchodź. - powiedział uśmiechając się.
Weszłam do środka.
- A więc co chcesz nagrać? - zapytałam siadając na kanpie.
- Myślałem o bed wars'ach. - odpowiedział mi Jasiek.
Przystałam na Jego propozycję. Usiedliśmy przy komputerze i zaczęliśmy nagrywać. Jedną rundę grałam ja, jedną On.. Graliśmy na zmianę. Wyszło na to, że nasza drużyna wygrała tylko dwa razy na sześć, ale tak czy siak bawiliśmy się świetnie.

***
Po nagranym odcinku postanowiliśmy zamówić sobie coś do jedzenia. Dla odmiany wybraliśmy.. Kebaba. Ja wzięłam małego, Jasiek średniego. Usiedliśmy przy stoliku. Jedliśmy i gadaliśmy.. Śmialiśmy się.. Ta chwila mogła trwać całą wieczność.
-----------------------------------------------------------
,,Wenaaa! Weno wróć!"
Jak widzicie rozdział dzisiaj króciutki, ale jutro postaramy się o dłuższy :3. A w weekendzik może da radę zrobić jakiś maraton? No, zobaczymy.

Kebabowcy |Abra|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz