15 - rozdział świąteczny

177 13 3
                                    

24 grudnia. Dzień, który zdarza się raz w roku. Dzień tak wyjątkowy i łączący ludzi.. W ten czas panuje świąteczna atmosfera, wszyscy się cieszą i śmieją, a w domach wielu ludzi rozbrzmiewają świąteczne piosenki. Chóry chodzą po domach pięknie udekorowanych kolorowymi lampeczkami i śpiewają kolędy, a na ulicach panują pustki.

- Nie! Trochę do lewej! Za bardzo.. Może sama to powieszę. - stwierdziła w końcu Julia i wzięła bombkę od Mateusza. - Właśnie tak. Idealnie.. Brakuje już tylko gwiazdy na czubku.
- Tej gwiazdy? - zapytała Sara podając ją Julce.
- Tak, dziękuję. - odpowiedziała z uśmiechem dziewczyna. - Jasiek? Może Ty powiesisz?
Chłopak tylko kiwnął głową potakująco i uśmiechając się delikatnie umieścił szklaną gwiazdę na samym czubku choinki. Wszystko już było gotowe.

Choinka była naprawdę piękna! Na zielonych igiełkach żywego drzewka wisiały różnorodne bombki ustawione kolorami i wielkością w rzędach. Wielkie drzewo udekorowane było jeszcze ponad to trzema złotymi łańcuchami. Na czubku widniała przeźroczysta szklana gwiazda przed chwilą powieszona przez Jaśka. A co było pod choinką? Oczywiście, że ogrom prezentów! Ależ każdy był ciekawy co dostanie.. Trzeba było jednak jeszcze trochę poczekać do kolacji wigilijnej. Wyjątkowej kolacji wigilijnej..

Tą wigilię cała czwórka spędzała razem. Święta zostały zorganizowane w domu Sary, która była z tego faktu nawet zadowolona. Naszej czwórce towarzyszyła jeszcze oczywiście rodzina każdej osoby, ale spokojnie, miejsca było naprawdę dużo! No i czym byłaby ta wigilia bez towarzystwa zwierząt? Psy leżały w pięknie przyzdobionym salonie przy ceglanym kominku, a kot wylegiwał się na białym parapecie niedaleko cieplutkiego kaloryfera.

~*~
W końcu przyszła pora by usiąść razem do stołu. Wszyscy podzielili się opłatkiem, złożyli sobie świąteczne życzenia, a następnie zaczęli jedną, ogromną, wspólną rozmowę. Próbowali różnorodnych potraw, a gdy wszyscy zakończyli jedzenie Sara, Julka, Jasiek i Mati zabrali się za rozdanie ślicznie przyozdobionych prezentów. Chyba każdy był zadowolony z tego co dostał: Jasiek nowy aparat, Mati nową kamerę, Julka nowe nike'i, a Sara czarną bluzę ze sklepu Jaśka. Ten wieczór (a właściwie cały dzień) był naprawdę wyjątkowy..

Wesołych świąt!

Kebabowcy |Abra|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz