-Musisz coś w końcu zjeść- kolejny raz tego dnia mówił Luke.
-Nie chce. Już jadłam i nie jestem głodna.
-Cholera Raven jesteś za chuda. Chodź tu- powiedział, po czym chwycił mnie za rękę, ciągnąc przed lustro. Chwycił za końce mojej bluzy i pociągnął ją do góry, ukazując moją pół nagą klatkę.
-To nie jest zdrowe- powiedział, przejeżdżając dłonią po moich żebrach wzdłuż bioder.
-Uuu, ale popacz na ten obojczyk- powiedziałam wskazując na kość. -Rżnie suki niczym ostrze- powiedziałam, wywołując głośny śmiech blondyna.
-Co?!- zapytał, nadal się śmiejąc.
-No co? A nie?
-Prawnie tak ostre jak moja szczęka- powiedział, chwaląc się idealnie wyrzeźbioną żuchwą.
-Lubię twoje włosy- powiedziałam, sięgając dłonią do blond kosmyków, bawiąc się nimi. -Są takie kręcone i urocze. Prawie jak łonowe- powiedziałam, przez co Luke schował twarz w mojej szyi, śmiejąc się z mojego komentarza.
-Jesteś nienormalna- powiedział.
-Oboje jesteśmy pojebani-powiedziałam i wróciłam do oglądania Atomówek. Uwielbiam kreskówki, przypominają mi o dzieciństwie...
*
-Luke, pojedziesz ze mną po nowy telefon? Rodzice przelali mi pieniądze- zapytałam, ciągnąć go za rękaw.
-Co z tego będę miał?
-Mnie- powiedziałam wywracając go z kanapy.
-Czy to jakaś propozycja?
-Nie bądź chamem, Apple Store jest sama nie wiem gdzie. To ty masz laptop i telefon, nie mam jak dzwonić do rodziców ani brata.
-Dobrze- powiedział wstając, przez co się ucieszyłam i poszłam do kuchni na niego poczekać.
-Luke?- krzyknęłam kiedy był u siebie w pokoju, zapewne się ubierając.
-Tak?- wyszedł ze swojej sypialni w czarnych spodniach, bez bluzki. Bluzkę trzymał w rękach, będąc gotowy ją ubrać. Zauważyłam że się gapie na jego nagi tors, więc szybko wróciłam oczami do twarzy mężczyzny. Na jego twarzy istniał sugestywny uśmieszek.
-Co?- zapytałam.
-Gapisz się na mnie.
-To nic czego już nie widziałam- wzruszyłam ramionami.
-Pamiętasz w ogóle wydarzenia ze przedwczoraj, co poszłaś do baru?
-Nie... Pamiętam tylko że wczoraj miałam ogromnego kaca- wzruszyłam ramionami.
-Co chciałaś?
-Pójdziesz ze mną do galerii? Chcę iść do Waterstone'a, po książki- powiedziałam, oglądając moje paznokcie.
-Spoko- powiedział -idziemy?
*
Więc mam mój nowy iPhone. Nareszcie. Aktualnie siedziałam na sofie Luke'a, ściągając wszelkie aplikacje. Udało nawet mi się zalogować na mojego starego Instagrama. Uśmiechnęłam się na ostatnie zdjęcie sprzed dwóch lat razem z Lukiem.
CZYTASZ
Wasted ∆ Druga część ∆ L.H. (chwilowo wstrzymane)
FanfictionWasted- druga część Fanfiction o Luke'u Hemmingsie- "He's a Gang Leader" Następna przeprowadzka, następna historia. Nowi ludzie, nowe miejsce, nowe osobowości... Czy dwójce zakochanych młodych już ludzi, uda się ponownie ułożyć związek i życie po ni...