624222

278 42 12
                                    


Znowu byłem dzisiaj w kościele, tym razem bez moich przyjaciół, którzy stwierdzili, że idą rzucać chlebem w kaczki.

Tak więc wlazłem do środka, ale nikogo nie było, więc polazłem na zakrystie, a tam znalazłem mojego wybranka serca. Klęczał na posadzce pod sutanną ojca proboszcza, może bawił się w ducha czy coś.

kytyhy

smrut |jjk•kth|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz