22. Miracle Aligner

3K 365 651
                                    

Rano Louisa obudził dźwięk telefonu. Postanowił go ignorować, tak jak najczęściej miał w zwyczaju o takiej porze dnia, ale to Harry po niego sięgnął. Wpierw Tomlinson starał się go przyciągnąć z powrotem do siebie, jednak na próżno, bo ten już podawał mu komórkę, po czym położył się spać na jego klatce piersiowej. Szatyn przetarł powieki, żeby zobaczyć, kto dzwoni. Zdziwił się lekko, gdy okazało się, że to Kate, ale odebrał.

– Powinienem na ciebie nakrzyczeć, że budzisz mnie o świcie – odezwał się.

– Ja powinnam na ciebie nakrzyczeć – uznała pewnie. – Sprawdź Twittera, kochaniutki.

– Nie mam nastroju na sprawdzanie Twittera – jęknął, głaszcząc po nagich plecach Harry'ego. – Czy nie mogę tego zrobić później?

– Niech ci będzie – westchnęła, a Louis zdziwił się, że tak szybko się poddała. – A przy okazji, gratuluje wczorajszej upojnej nocy.

– Skąd wiesz...

– Cały Twitter wie – odpowiedziała i wtedy zrozumiał, że wcale nie odpuściła, tylko chciała mu coś uświadomić. Dał rozmowę na głośnik, po czym wszedł na aplikację, żeby o sprawdzić. Głos kobiety rozbudził nieco bruneta, który otworzył oczy. – Na przyszłość, jak masz zamiar pieprzyć Harry'ego to bądź dyskretniejszy i nie rób sobie zdjęć z fanami, jeśli w koszyku masz wszystkie potrzebne do tego rzeczy.

– My wcale nie...

Styles po tym już kompletnie się obudził, patrząc na to, co robił Louis. Ten sprawdził trendy i rzeczywiście, było tam coś o nim, jednak wcale nie musiał w nie wchodzić; wystarczyło, że prześledził wzrokiem stronę główną, żeby zauważyć, ze fani, których obserwował zdążyli zrobić mnóstwo teorii na temat jego domniemanego związku. Jedna z nich była związana z Harrym, co nieco go zdziwiło, bo w końcu nie pokazywali się publicznie i wiadomo było jedynie, że się znają i Tomlinson wspierał jego karierę.

– Nie jest aż tak źle – ocenił, gdy wyszedł już z Twittera. – Wiesz w końcu jak to zawsze jest. Przez parę dni będzie o tym głośno, a potem zaczną mówić o kimś innym.

– Wow, cóż to za zmiana, Tomlinson – zaśmiała się. –Jeszcze niedawno dramatyzowałeś, bo ktoś myślał, że Eleanor nosiła twoją bluzę, a też fani otwarcie myślą, że jesteś w związku z Harrym i nic. Cieszę się, że w końcu przestałeś się tym tak przejmować.

– Tak, przestałem – spojrzał na Harry'ego, który przymknął oczy, leżąc na jego ramieniu. Uśmiechnął się z rozczuleniem, wracając jednak do rozmowy. – W każdym razie, jak ty się czujesz?

– Wstałam niedawno, bo chciało mi się wymiotować, bolą mnie piersi i właśnie jem kiwi – wyrecytowała. – A co tam u was?

– Przecież ty nie lubisz kiwi – zastanowił się Tomlinson.

– Ale robisz sztuczne problemy, zajmij się czymś pożytecznym – powiedziała sarkastycznie. – Powtórzę jednak moje pytanie; co tam u was?

– Nie jestem w ciąży, żebyś mówiła do mnie w liczbie mnogiej – odgryzł się.

– Dla twojej informacji, przewróciłam oczami – powiadomiła go, a on nie mógł powstrzymać się przed krótkim śmiechem, bo naprawdę to sobie wyobraził. – I dobrze wiem, że właśnie jesteś z Harrym, kochaniutki.

– Chyba wrócimy do snu – uznał Louis, ziewając. – Znaczy, Harry już wrócił.

– Nie śpię – wymamrotał Styles, a jego głos był mocno zachrypnięty.

– Ale go wykończyłeś tej nocy – stwierdziła kobieta. – Na przyszłość, nie wpychaj mu penisa do gardła, jak wiesz, że ma nagrywać piosenki.

Hallo Spaceboy ✨LARRY✨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz