Rymowanka nr 1

132 17 17
                                    

Zanim zagłębisz się w poniższy tekst, skontaktuj się z lekażem lub farmaceutą, gdyż każdy przeczytany wers zagraża twojemu zdrowiu psychicznemu.


Lubię wnerwiać ludzi,

kiedy mi się nudzi.

Użrę cię jak pszczoła,

gdy mieć będę doła.

Zdychać chcę w spokoju,

gdy jestem bez nastroju.

Ktoś się mocno trudzi,

kiedy chce mnie budzić.

Ten wierszyk sensu nie ma,

to jedna, wielka ściema.

Lecz daj mi gwiazdkę proszę,

a dostaniesz dwa gorsze.

Na serio oczywiście,

dostaniesz pozdro w liście.

I choć ja ci nic nie dam,

chomika w aukcji sprzedam.

Co prawda nie swojego,

lecz kumpla dostojnego.

A szafa się otworzy,

niestety bez kaloszy.

Na fotelu się ułożę,

kiedy bombę ci podłożę.

A to będzie czekolada

jak z Biedronki marmolada.

I choć kłamię prosto w oczy,

kulka srebrna się potoczy.

Tak na serio, nie wiem jaka,

pewnie dała skądś drapaka.

I choć mam już w głowie pusto,

rozsadzę pole kapustą.

Nie wiem jak to zrobię przecie,

wy mi na to odpowiecie.

Koniec.


#####################

Serio, nie wiem co mi odbiło, gdy to pisałam, ale mam nadzieję, że choć trochę was rozśmieszyłam ludziska moje drogie. A teraz żegnajcie na zawsze. Odchodzę. No, może jednak nie. Po prostu pisząc ten wynik mam głupawkę. Taaaaaką wieeeelką! 😜

Moje rymowanki oraz wiersze.Where stories live. Discover now