Rymowanka nr 3

49 4 23
                                    

Gumka się czesze,

stolik pastuje,

a ja jaskółce

dłoń poleruję.

Okno się widzi

w telewizorze

i myśli, że jest

w jakimś horrorze.

Telefon ćwierka,

jak motyl lata,

kiedy dostaje

z energii bata.

Fotel udaje,

że jest pianinem,

naciska pedał,

robiąc złą minę.

Kołdra poduszkę

tuli otwarcie

dając jej z liścia

dźwigiem zażarcie.

Podłoga jęczy,

że ma zakwasy,

choć dziś nie jadła

tłustej kiełbasy.

Lampa z zachwytu

wnet promienieje,

kiedy czajniczek

się z niej zaśmieje.

Szafa ma wzdęcia

po malowaniu,

które zrobiono

nowemu praniu,

nie znosi farby,

to ją łaskocze,

kiedy rozwiera

swych drzwiczek krocze.

Chustki się śmieją

przy otwieraniu,

bo są potrzebne,

w śmieci łapaniu.

Ja zaś na ścianie

leżę i beczę,

bo mam głupawkę

a jej nie leczę.

Moje rymowanki oraz wiersze.Where stories live. Discover now