Rozdział 5

346 18 5
                                    


Trójka ślizgonów szła przez peron w stronę pociągu.

Nie spowalniały ich kufry, gdyż te mieli w kieszeniach, lecz duża liczba zbyt nachalnych osób, która koniecznie chciała zamienić z nimi choć kilka słów, zapewne licząc na przyszłe korzyści z tej rozmowy.

-Wybraniec-Syknął Zab, gdy już prawie wsiedli do pociągu.

Pięć metrów od nich przez tłum przedzierał się Harry Potter, która tak jak oni miał problem z nachalnymi ludźmi.

Potter miał przyjazny wyraz twarzy i uśmiechał się w stronę Zimmerona, Draco i Blaise'a.

-Chłopaki!-Krzyknął Potter, stojąc już przy swoim bracie i jego przyjaciołach.

Potter nie czekając na jakąkolwiek reakcje poklepał Zabiniego po ramieniu, za co tamten miał ochotę rzucić na niego Crucio.

-Potter-Syknął z najwyższym poziomem pogardy w głosie Draco, podczas gdy Zim bacznie przyglądał się bratu i rozmyślał nad jego dziwnym zachowaniem.

Harry w odpowiedzi na "przywitanie" go prze Draco, zaśmiał się głośno i zbyt radośnie, aby było to prawdziwe.

-Tęskniłem za tobą, Draconie-Powiedział Harry.

Draco minimalnie się najeżył.

*Już widać że nie zna ani trochę Draco-Pomyślał Zim.

Każdy znajomy Draco wiedział, że chłopak nie cierpi jak ktoś mówi do niego "Dracon". Chłopak za każdym razem minimalnie się najeżał. Aby spowodować wściekłość u młodego Malfoy'a wystarczyłoby po prostu powiedzieć "Dracon" kilka razy.

 -W czym możemy ci pomóc, braciszku?-Zapytał Zim.

Jego głos był niewiele głośniejszy od szeptu, a tyle było w nim pogardy.

-Pomyślałem..-Zaczął Harry, na co Zabini parsknął śmiechem.

-...że moglibyśmy usiąść razem-Zakończył Harry, uśmiechając się do Blaise'a.

-To moje marzenie!-Zawołał Draco, uśmiechając się szeroko.

-Weź zajmij miejsca i zaczekaj na nas-Zakończył Draco, a uśmiechnięty Potter ruszył w stronę pociągu.

Potter już po chwili wsiadł i skręcił w lewo, przez co chłopaki po wejściu do pociągu skręcili w prawo.

-Jak on tak będzie cały czas, to spotka go jakaś krzywda-Warknął Draco, a Zabini przytaknął.

-Zbyt szybka zmiana-Powiedział jedynie Zim.

Chłopak miał pewne przypuszczenia, lecz na razie wolał nie wypowiadać ich na głos.

Podróż była spokojna. Trójka przyjaciół świetnie się bawiła, choć raz ledwo zdążyli zasłonić szybę w drzwiach, w ostatniej sekundzie chowając się przed szukającym ich Potterem.

Zimmeron Griver-Potter, brat Harry 'ego Pottera.Where stories live. Discover now